W górę

Zobacz nasz profil
Facebook Pogotowie Flagowe




List otwarty Pogotowia Flagowego do Polaków w sprawie Dobrej Flagi

 
Czy flagi w Twoim mieście są właściwie eksponowane?
Tak,
dobrze wyglądają nie mam zastrzeżeń
Nie,
flagi są oplątane i jest ich mało
Nie mam zdania,
nie interesuje mnie temat flag

Liczba głosów: 2521



Kordula specjalistyczne wyposażenie posesji

Pogotowie Bramowe

Pogotowie Parkingowe

Dobra Flaga - Sprzedaż

Piloty do bram

Edukacja

Wiersze patriotyczne

NARODOWE BARWY
Kazimierz Surzyn, 2018

Polskości dumo Biało- Czerwona
walk, trudu, zwycięstw świadectwo
na skrzydłach Orła niesiona
Polski szlachetne dziedzictwo.

Biała od Orła Białego
i białej Pogoni litewskiej
Czerwona od tarczy pola herbowego
od krwi ran i śmierci męczeńskiej.

Biała - ostoja lojalności, pokory, szlachetności
czystości dążeń narodu polskiego, niepokalana
Czerwona - symbol majestatu władców, dostojności
męstwa, ognia, odwagi, makami usłana.

Biała - pełna niewinności, radości, mądrości, wolności
źródło życia, prawdy, zwycięstwa dobra nad złem
Czerwona - pomniku płodności, pracy, żarliwości, miłości
od wieków związana z zaangażowaniem, poświęceniem.

Z nią manifestujemy fakt bycia Polakami
niechże porywa nas do działania owocnego
Z nią jesteśmy nowoczesnymi patriotami
Tyś mocną oznaką państwa niepodległego.

Z naszych barw dzisiaj dzień chwały
przywiązania do polskich wartości
przepełniony jestem honorem cały
O największa Polaków świętości.



NIEPODLEGŁA
Kazimierz Surzyn, 2018

Odrzuciłaś bożki pogańskie
przyjęłaś wartości chrześcijańskie
koroną i berłem władałaś
wojny z wrogami wygrywałaś

Spętana w łańcuchy zaborców
omotana nienawiścią zdrajców
co w suknię czarną Cię ubrali
i wieniec kolczasty na głowę Ci dali

Bohater Piłsudski z Legionami
Myśliciel Dmowski z Narodowcami
Błękitny Haller konstruktor Niepodległej
Paderewski co Wilsona przekonał do sprawy polskiej

Beck Czuma Daszyński Dowbor – Muśnicki
Kasprzycki Korfanty Lubomirski Szeptycki
Rozwadowski Sikorski Sławek Sosnkowski
Śmigły – Rydz Wieniawa – Długoszowski Witos Żeligowski...
Pokolenia Polaków Żołnierzy co wywalczyli wolność
przez krew i rany przywrócili Polsce godność

Dziś w białej sukience dumna
koralami od Tatr po Bałtyk przybrana
z Orłem Białym w koronie
z Mazurkiem Dąbrowskiego w hymnie

Z Biało – Czerwoną co polskości chroni
z Krzyżem co wiary broni
piękna łagodna obowiązkowa
chrześcijańska solidarna honorowa

Tyś perłą najcenniejszą
Tyś ziemią najcudniejszą
Wisła muzyką fal niech Cię sławi
Niech Bóg Ciebie błogosławi



POLSKO
Kazimierz Surzyn, 01 września 2018 r.

Byłaś potężnym Królestwem w Europie
Podstępnie przez zaborców kajdanami spętana
Na 123 lata nikczemnie zniewolona
Zwyciężyłaś i z powrotem zagościłaś na mapie

Niemieckim atakiem znienacka pokonana
Z ziemią bezdusznie zrównana
Krwią narodowych bohaterów okupiona
Sowietów ciosem w plecy ugodzona

W niemieckich obozach wyludniona
Siłą komunistów sromotnie tłumiona
Wyrosłaś na nowo z mas Solidarności
Co przywróciły ci skrzydła Wolności



MAJOWA KONSTYTUCJA
Kazimierz Surzyn, 2018

Trzeciego Maja 1791 roku uchwalona
Przez Sejm zwany Czteroletnim zatwierdzona
Pierwsza Ustawa Zasadnicza w Europie
Druga po Konstytucji Stanów Zjednoczonych w świecie

Dzieło króla Stanisława Augusta Poniatowskiego
Hugona Kołłątaja Ignacego Potockiego
Z Rzeczypospolitą Obojga Narodów najjaśniejszą
Ojczyzną nowoczesną oświeconą sprawiedliwszą

Dualizm Korony i Litwy obalała
Monarchię dziedziczną konstytucyjną wprowadzała
Choć uprzywilejowanie szlachty utrzymała
Znacznie uprawnienia mieszczan zwiększyła

Chłopów pod opiekę państwa oddała
Haniebne nadużycia pańszczyzny złagodziła
Liberum veto wolną elekcję znosiła
Niebezpieczne złowrogie konfederacje likwidowała

Z Sejmem Senatem jako władzą ustawodawczą
Królem i Strażą Praw jako władzą wykonawczą
Sądem sejmowym Trybunałem Korony sądami
Ziemskimi i miejskimi jako władzą sądowniczą
Z wiarą rzymską katolicką panującą nad innymi

Jak na owe czasy bardzo postępowa
Bronić wiary kultury polskości gotowa
Konstytucja majowa symbol wolności
Dumy narodowej patriotyzmu i niepodległości !



BIAŁO - CZERWONA
Kazimierz Surzyn, 2018

Biała od Orła bieli
czerwona od ran niewoli
tyś krwotok mąk powstrzymała
i opór naszych wrogów złamała

Teraz rozkładasz skrzydła dumnie
dbasz o nasz Dom zaradnie
w Bogu pokładasz nadzieję
z Honorem zapisujesz narodową epopeję



NASZ DOM
Kazimierz Surzyn, 15 stycznia 2019 r.

Gdzie w Kościołach
czcimy Boga Maryję
i Wszystkich Świętych
gdzie Krzyż nad drzwiami
wiarę naszą pogłębia
gdzie serca biją
w rytm Mazurka Dąbrowskiego
gdzie Biało – Czerwona
symbol walk i zwycięstw
za oknem powiewa
gdzie Godło Orła
skrzydeł nam dodaje
gdzie praca wre
nad pomnażaniem dziedzictwa
gdzie słowa Dobro Wolność
Patriotyzm Solidarność
Prawo Sprawiedliwość
mają rangę wielkich
gdzie Honorem Przodków
jesteśmy Narodem Silnym
POLSKĄ z ponad 1000 letnią
kulturą tradycją chrześcijańską
i z przeszło 100 letnią
NIEPODLEGŁOŚCIĄ
OJCZYZNO
MOJA WIECZYSTA



LITANIA
Kazimierz Surzyn, 11 listopada 2018 r.

Polsko malownicza, cudotwórczyni najjaśniejsza
Chrztem wyzwolona, Krzyża obrończyni
Pieśni Patriotyczna, Pieśni Maryjna
Królów korono, godna majestatyczna
Gwiazdo Betlejemska co rozjaśniasz ciemność
Orle pokoju, flago biało – krwista
Mazurkiem Dąbrowskiego honorowa dumna
Mową łącząca, chlubo narodu
We krwi zbrukana, Golgoto umęczona
Zaborców pogromczyni, orędowniczko pokoju
Płacząca nad grobami, porośnięta makami
Z ruin ponownie odbudowana, wielka
Syrenko zwycięska, Łuku Tryumfalny
Górska pielgrzymko, falo Bałtyku
Wiślańska sago, konwaliami ustrojona
Piosenko biesiadna przy ognisku śpiewana
Cnót oceanie, poezjo cudowna
Pachnąca łąką, złocista żytem
Urokliwa miastami, swojska wioskami
Rodziny ostojo, kromko razowego chleba
Domie szczęścia, Arko Noego
Przez Świętego Jana Pawła II uświęcona
Opoko Solidarności, różańcowa modlitwo
Pomniku 100 – lecia odzyskania wolności
Nieugięta w walce o byt na globie
Ozdobo Polaków, księżycu srebrzysty
O Niepodległa, O wieczna



„Gawęda o miłości do ziemi ojczystej”
Wisława Szymborska

Bez tej miłości można żyć,
mieć serce suche jak orzeszek,
malutki los naparstkiem pić
z dala od zgryzot i pocieszeń,
na własną miarę znać nadzieję,
w mroku kryjówkę sobie uwić,
o blasku próchna mówić „dnieje”,
o blasku słońca nic nie mówić.

Jakiej miłości brakło im,
że są jak okno wypalone,
rozbite szkło, rozwiany dym,
jak drzewo z nagła powalone,
które za płytko wrosło w ziemię,
któremu wyrwał wiatr korzenie
i jeszcze żyje cząstkę czasu,
ale już traci swe zielenie
i już nie szumi w chórze lasu?

Ziemio ojczysta, ziemio jasna,
nie będę powalonym drzewem.
Codziennie mocniej w ciebie wrastam
radością, smutkiem, dumą, gniewem.
Nie będę jak zerwana nić.
Odrzucam pusto brzmiące słowa.
Można nie kochać cię – i żyć,
ale nie można owocować.



„Barwy ojczyste”
Czesław Janczarski

Powiewa flaga, gdy wiatr się zerwie,
A na tej fladze, biel i czerwień,
Czerwień to miłość,
Biel serce czyste,
Piękne są nasze barwy ojczyste.



„Polska”
Ryszard Przymus

Polska - to taka kraina,
która się w sercu zaczyna.
Potem jest w myślach blisko,
w pięknej ziemi nad Wisłą.
Jej ścieżkami chodzimy,
budujemy, bronimy.
Polska - Ojczyzna...
Kraina, która się w sercu zaczyna.



„Co to jest Polska?”
Czesław Janczarski

- Co to jest Polska? -
Spytał Jaś w przedszkolu.
Polska - to wieś
i las
, i zboże w polu,
i szosa, którą pędzi
do miasta autobus,
i samolot, co leci
wysoko, na tobą.
Polska- to miasto,
strumień i rzeka,
i komin fabryczny,
co dymi z daleka,
a nawet obłoki,
gdy nad nami mkną.
Polska to jest także twój rodzinny dom.
A przedszkole?
Tak - i przedszkole,
i róża w ogrodzie
i książka na stole.



„Kto Ty jestes? Polak mały!”
Władysław Bełza

Kto ty jesteś?
Polak mały.

Jaki znak twój?
Orzeł biały.

Gdzie ty mieszkasz?
Między swemi.

W jakim kraju?
W polskiej ziemi.

Czym ta ziemia?
Mą ojczyzną.

Czym zdobyta?
Krwią i blizną.

Czy ją kochasz?
Kocham szczerze.

A w co wierzysz?
W Polskę wierzę.

Czym ty dla niej?
Wdzięczne dziecię.
Coś jej winien?
Oddać życie.



„Polska”
Antoni Słonimski

I cóż powiedzą tomy słowników,
Lekcje historii i geografii,
Gdy tylko o niej mówić potrafi
Krzak bzu kwitnący i śpiew słowików.

Choć jej granice znajdziesz na mapach,
Ale o treści, co je wypełnia,
Powie ci tylko księżyca pełnia
I mgła nad łąką, i liści zapach.

Pytasz się, synu, gdzie jest i jaka?
W niewymierzonej krainie leży.
Jest w każdym wiernym sercu Polaka,
Co o nią walczył, cierpiał i wierzył.

W szumie gołębi na starym rynku,
W książce poety i na budowie,
W codziennej pracy, w życzliwym słowie,
Znajdziesz ją w każdym dobrym uczynku.



„Twój dom”
Wanda Chotomska

Jest w każdym naszym słowie,
a słowa są najprostsze -
chleb, mama, dom gościnny,
i Wisła, i Mazowsze.

I jest w czerwieni maków,
i w białych kwiatach wiśni,
w piosenkach wszystkich ptaków
i w każdej naszej myśli.

W mazurku chopinowskim,
i w czarnym węglu Śląska,
i tu, gdzie serce mówi,
że to jest właśnie Polska.



„Moja mała Ojczyzna”
Joanna Białobrzeska

Jest na mapie mała kropka,
ja tu mieszkam, tu mnie spotkasz.
Jakie ciekawie i wesoło
w moim świecie naokoło.

Na podwórku trzy kałuże,
położyły się przy murze,
trzepak bardzo dziś kaprysi -
duży dywan na nim wisi.

Słońce z cieniem gra tu w berka,
pan kominiarz z dachu zerka,
teraz chyba każdy przyzna,
że jest piękna ma Ojczyzna!



„Tu wszędzie Polska”
Tadeusz Kubiak

Tu, gdzie jest dom nasz, twój i mój,
gdzie lasy są i rzeki nasze,
gdzie każdy ojciec szedł na bój,
gdzie Biały Orzeł na sztandarze.

Gdzie w Gdańsku Neptun lśni trójzębem,
gdzie nad Krakowem dźwięczy hejnał,
gdzie wolna droga wiedzie w zboże,
gdzie chwiejna trzcina na jeziorze.

Tyś się tu rodził, ojciec i wuj,
tu się rodziła twoja matka.
Dziad orał ziemię, wdychał kurz,
a jego dom to nędzna chatka.

Gdzie klucz żurawi nad łąkami,
gdzie Mysia Wieża ponad Gopłem,
w Szczecinie biały transatlantyk,
w morzu stalowy, czujny okręt.

Gdzie wiosną słowik w krzakach gęstych,
jesienią rżyska snute dymem,
gdzie latem słońce nad Bałtykiem,
a zimą świerszcze za kominem.

Gdzie dom poety w Czarnolesie,
gdzie nurtem śpiewnym płynie Wisła.
Tu biały sad jest, czarny węgiel,
tu wszędzie Polska, tu - Ojczyzna!



„Gawęda o miłości ziemi ojczystej”
Wisława Szymborska

Bez tej miłości można żyć,
mieć serce puste jak orzeszek,
malutki los naparstkiem pić
z dala od zgryzot i pocieszeń,
na własną miarę znać nadzieję,
w mroku kryjówkę sobie wić,
o blasku próchna mówić „dnieje”,
o blasku słońca nic nie mówić.

Jakiej miłości brakło im,
że są jak okno wypalone,
rozbite szkło, rozwiany dym,
jak drzewo z nagła powalone,
które za płytko wrosło w ziemię,
któremu wyrwał wiatr korzenie
i jeszcze żyje cząstkę czasu,
ale już traci swe zielenie
i już nie szumi w chórze lasu?

Ziemio ojczysta, ziemio jasna,
nie będę powalonym drzewem.
Codziennie mocniej w ciebie wrastam
radością, smutkiem, dumą, gniewem.
Nie będę jak zerwana nić.
Odrzucam pustobrzmiące słowa.
Można nie kochać cię – i żyć,
ale nie można owocować.

Ta dawność jej w głębokich warstwach...
Czasem pośrodku drogi stanę:
może nieznanych pieśni garstka
w skrzyni żelazem nabijanej,
a może dzban, a może łuk
jeszcze się w łonie ziemi grzeje,
może pradawny domu próg
ten, którym wkroczyliśmy w dzieje?

Stąd idę myślą w przyszłe wieki,
wyobrażenia nowe składam.
Kamień leżący na dnie rzeki
oglądam i kształt jego badam.
Z tego kamienia rzeźbiarz przyszły
wyrzeźbi głowę rówieśnika.
Ten kamień leży w nurcie Wisły,
a w nim potomna twarz ukryta.

By na tej twarzy spokój był
i dobroć, i rozumny uśmiech,
naród mój nie żałuje sił,
walczy i tworzy, i nie uśnie.
Pierścienie świetlnych lat nad nami,
ziemia ojczysta pod stopami.
Nie będę ptakiem wypłoszonym
ani jak puste gniazdo po nim.



„Pieśń o fladze”
Konstanty Ildefons Gałczyński, 1944

Jedna była - gdzie? Pod Tobrukiem.
Druga była - gdzie? Pod Narvikiem.
Trzecia była pod Monte Cassino.

A każda jak zorza szalona,
biało-czerwona, biało-czerwona,
czerwona jak puchar wina,
biała jak śnieżna lawina,
biało-czerwona.

Zebrały się nocą flagi.
Flaga fladze dodaje odwagi:
- No, no, nie bądź taka zmartwiona.
Nie pomogą i moce piekła:
jam ciebie, tyś mnie urzekła,
nie zmogą cię bombą ni złotem
i na zawsze zachowasz swą cnotę.
I nigdy nie będziesz biała,
i nigdy nie będziesz czerwona,
zostaniesz biało-czerwona
jak wielka zorza szalona,
czerwona jak puchar wina,
biała jak śnieżna lawina,
najukochańsza, najmilsza,
biało-czerwona.

Tak mówiły do siebie flagi
i raz po raz strzelił karabin,
zrobił dziurę w czerwieni i w bieli.
Lecz wołały flagi: - Nie płaczcie!
Choćby jeden strzępek na maszcie,
nikt się zmienić barw nie ośmieli.
Zostaniemy biało-czerwone,
flagi święte, flagi szalone.
Spod Tobruku czy spod Murmańska,
niech nas pędzi dola cygańska,
zostaniemy biało-czerwone,
czerwone jak puchar wina,
białe jak śnieżna lawina,
biało-czerwone.

O północy przy zielonych stolikach
modliły się diabły do cyfr.
Były szarfy i ordery, i muzyka
i stukał tajny szyfr.
Diabły w sercu swoim głupim, bo niedobrym
rozwiązywały biało-czerwony problem.

Łkała flaga: - Czym powinna
zginąć, bo jestem inna?
Bo nie taka dyplomatyczna,
bo tragiczna, bo nostalgiczna,
ta od mgieł i od tkliwej rozpaczy,
i od serca, które nic nie znaczy,
flaga jak ballada Szopenowska,
co ją tkała sama Matka Boska.

Ale wtedy przyszła dziewczyna
i uniosła flagę wysoko,
hej, wysoko, ku samym obłokom!
Jeszcze wyżej, gdzie się wszystko zapomina,
jeszcze wyżej, gdzie jest tylko sława
i Warszawa, moja Warszawa,
Warszawa jak piosnka natchniona,
Warszawa biało-czerwona,
biała jak śnieżna lawina,
czerwona jak puchar wina,
biało-czerwona, biało-czerwona,
hej, biało - czerwona.



„Żeby Polska była Polską”
Jan Pietrzak

Z głębi dziejów, z krain mrocznych,
Puszcz odwiecznych, pól i stepów,
Nasz rodowód, nasz początek,
Hen, od Piasta, Kraka, Lecha.
Długi łańcuch ludzkich istnień
Połączonych myślą prostą.
Żeby Polska, żeby Polska,
Żeby Polska była Polską!
Żeby Polska, żeby Polska,
Żeby Polska była Polską!

Wtedy kiedy los nieznany
Rozsypywał nas po kątach,
Kiedy obce wiatry grały,
Obce orły na proporcach,
Przy ogniskach wybuchała
Niezmożona nuta swojska.
Żeby Polska, żeby Polska,
Żeby Polska była Polską!
Żeby Polska, żeby Polska,
Żeby Polska była Polską!

Zrzucał uczeń portret cara,
Ksiądz Ściegienny wznosił modły,
Opatrywał wóz Drzymała,
Dumne wiersze pisał Norwid.
I kto szablę mógł utrzymać
Ten formował legion, wojsko.
Żeby Polska, żeby Polska,
Żeby Polska była Polską!
Żeby Polska, żeby Polska,
Żeby Polska była Polską!

Matki, żony w mrocznych izbach
Wyszywały na sztandarach
Hasło: "Honor i Ojczyzna"
I ruszała w pole wiara.
I ruszała wiara w pole
Od Chicago do Tobolska.
Żeby Polska, żeby Polska,
Żeby Polska była Polską!
Żeby Polska, żeby Polska,
Żeby Polska była Polską!

Żeby Polska, żeby Polska,
Żeby Polska była Polską!
Żeby Polska, żeby Polska,
Żeby Polska była Polską!



„Taki kraj”
Jan Pietrzak

Jest takie miejsce
U zbiegu dróg,
Gdzie się spotyka
Z zachodem wschód...
Nasz pępek świata,
Nasz biedny raj...
Jest takie miejsce,
Taki kraj.

Nad pastwiskami
Ciągnący dym,
Wierzby jak mary
W welonach mgły,
Tu krzyż przydrożny,
Tam święty gaj...
Jest takie miejsce,
Taki kraj.

Kto tutaj zechce
W rozpaczy tkwić,
Załamać ręce,
Płakać i pić,
Ten święte prawo
Ma, bez dwóch zdań...
Jest takie miejsce,
Taki kraj.

Nadziei uczą
Ci, co na stos
Umieli rzucić
Swój życia los!
Za ojców groby,
Za Trzeci Maj...
Jest takie miejsce,
Taki kraj.

Z pokoleń trudu,
Z ofiarnej krwi
Zwycięskiej chwały
Nadchodzą dni...
Dopomóż, Boże,
I wytrwać daj!
Tu nasze miejsce,
To nasz kraj!



„Hej, chłopcy, Bagnet na broń”
Krystyna Krahelska

Hej, chłopcy, bagnet na broń!
Długa droga, daleka, przed nami,
mocne serca, a w ręku karabin,
granaty w dłoniach i bagnet na broń!

Jasny świt się roztoczy, wiatr owieje nam oczy,
i odetchnąć da płucom, i rozgorzeć da krwi,
i piosenka jak tęcza nad ziemią roztoczy
w równym rytmie marsz: raz, dwa, tyrzy.

Hej, chłopcy, bagnet na broń!
Długa droga, daleka, przed nami trud i znój.
Po zwycięstwo, my młodzi idziemy na bój,
granaty w dłoniach i bagnet na broń!

Ciemna noc się nad nami roziskrzyła gwiazdami,
białe wstęgi dróg w pyle, długie noce i dni,
nowa Polska zwycięska jest w nas i przed nami,
w równym rytmie marsz: raz, dwa, trzy.

Hej, chłopcy, bagnet na broń!
bo kto wie, czy to jutro, pojutrze, czy dziś,
przyjdzie rozkaz, że już, że już trzeba iść...
granaty w dłoniach i bagnet na broń!



„Bagnet na broń”
Władysław Broniewski

Kiedy przyjdą podpalić dom,
ten, w którym mieszkasz - Polskę,
kiedy rzucą przed siebie grom
kiedy runą żelaznym wojskiem
i pod drzwiami staną, i nocą
kolbami w drzwi załomocą -
ty, ze snu podnosząc skroń,
stań u drzwi.
Bagnet na broń!
Trzeba krwi!

Są w ojczyźnie rachunki krzywd,
obca dłoń ich też nie przekreśli,
ale krwi nie odmówi nikt:
wysączymy ją z piersi i z pieśni.
Cóż, że nieraz smakował gorzko
na tej ziemi więzienny chleb?
Za tę dłoń podniesioną nad Polską-
kula w łeb!

Ogniomistrzu i serc, i słów,
poeto, nie w pieśni troska.
Dzisiaj wiersz-to strzelecki rów,
okrzyk i rozkaz:
Bagnet na broń!

Bagnet na broń!
A gdyby umierać przyszło,
przypomnimy, co rzekł Cambronne,
i powiemy to samo nad Wisłą.



"Hymn do miłości ojczyzny”
Ignacy Krasicki

Święta miłości kochanej ojczyzny,
Czują cię tylko umysły poczciwe!
Dla ciebie zjadłe smakują trucizny
Dla ciebie więzy, pęta niezelżywe.

Kształcisz kalectwo przez chwalebne blizny
Gnieździsz w umyśle rozkosze prawdziwe,
Byle cię można wspomóc, byle wspierać,
Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać.



„ŚWIĘTO FLAGI”
Zofia Tyszkiewicz, 02 maja 2004

Nowy dzień świąteczny mamy.
Drugi maja – to Dzień Flagi.
Choć historia barw jest stara
to dopiero teraz flaga
doczekała takiej chwili,
w której ją radośniej czcimy.

Biel od Orła i Pogoni,
czerwień z tarczy tła pochodzi,
a że Godło jest ważniejsze,
stąd też biel ma miejsce pierwsze.
Jest od góry barwą flagi,
w dole, prawnie, czerwień mamy.

Z nią od wieków naród kroczy.
Jest gdzie łzy i gdzie krew broczy.
Przez zabory, wojna świata,
zawsze bliska jest Polaka.

Ciesz się Flago, a my z Tobą.
Godnie uniesione czoło,
ufne myśli i nadzieja,
duma serce nam rozpiera!

Za to ważne Flagi święto
wyrażamy wdzięczność wielką
Rodziewiczom i Platformie
- nową tworzą dziś historię.

Nasze barwy narodowe
przed wiekami ustalone.
Barwy herbów Polski, Litwy
na sztandarach nam zakwitły.

Flaga nasza znakiem Unii,
historycznej państw komunii,
bo Królestwo Kongresowe
z Księstwem Litwy nią złączone.

Z nią radości, święta, hejnał,
z nią też Polska niepodległa.
Z nią do Unii, z własnym świętem
tak los sprawił – niepojęte!

Razem z Tobą jest Polonia,
Konstytucja i Madonna
- Matka i Królowa nasza,
która łaski nam wyprasza.

Wiersz ten dedukuje wszystkim tym, dzięki którym ustanowienie Dnia flagi Rzeczypospolitej Polskiej było możliwe, a szczególnie: Panom Leszkowi i Bogdanowi Rodziewiczom ze Stowarzyszenia Rodu Rodziewiczów oraz posłowi Panu Edwardowi Płonce wraz z Klubem Parlamentarnym Platformy Obywatelskiej.



„Oblicze Ojczyzny”
Tadeusz Różewicz

Ojczyzna To Kraj Dzieciństwa,
Miejsce Urodzenia,
To Jest Ta Mała Najbliższa
Ojczyzna.
Miasto, Miasteczko, Wieś,
Ulica, Dom, Podwórko,
Pierwsza Miłość,
Las Na Horyzoncie,
Groby.
W Dzieciństwie Poznaje Się
Kwiaty, Zioła, Zboża,
Zwierzęta,
Pola, Łąki,
Słowa, Owoce.
Ojczyzna Się Śmieje.
Na Początku Ojczyzna
Jest Blisko,
Na Wyciagnięcie Ręki.
Dopiero Później Rośnie,
Krwawi,
Boli.



„Elegia o... chłopcu polskim...”
Krzysztof Kamil Baczyński, 20 III 1944 r.

Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.
Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemnościach, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?



„Polska”
Antoni Słonimski

I cóż powiedzą tomy słowników,
Lekcje historii i geografii,
Gdy tylko o niej mówić potrafi
Krzak bzu kwitnący i śpiew słowików.

Choć jej granice znajdziesz na mapach,
Ale o treści, co je wypełnia,
Powie ci tylko księżyca pełnia
I mgła nad łąką, i liści zapach.

Pytasz się, synu, gdzie jest i jaka?
W niewymierzonej krainie leży.
Jest w każdym wiernym sercu Polaka,
Co o nią walczył, cierpiał i wierzył.

W szumie gołębi na starym rynku,
W książce poety i na budowie,
W codziennej pracy, w życzliwym słowie,
Znajdziesz ją w każdym dobrym uczynku.



„Warszawa”
K.K.Baczyński, 10.II.1943r.

Bryła ciemna, gdzie dymy bure,
poczerniałe twarze pokoleń,
nie dotknięte miłości chmury,
przeorane cierpienia role.
Miasto groźne jak obryw trumny.
Czasem głuchym jak burz maczugą
zawalone w przepaśc i dumne
jak lew czarny, co kona długo.

Wparło łapy ludzkich rojowisk
w głuchych ulic rowy wygasłe,
warcząc czeka i węszy groby
w nocach krwawych i w gromach jasnych.

Jeszcze przez nie najeźdźców lawa
jako dym się duszny przewlecze,
zetnie głowy, posieje trawy
na miłości, krzywdzie człowieczej.

Jeszcze z wieku w wiek tak się spieni
krew z ciemnością, a ciemnośc z brukiem,
że odrośnie jak grom od ziemi
i rozewrze niebiosa z hukiem.

Bryła ciemna, miasto pożarne,
jak lew stary, co kona długo,
posąg rozwiany w dymy czarne,
roztrzaskany czasów maczugą.

I znów ując dłuto i rydel,
ciąc w przestrzeni i w ziemi szukac,
wznosic wieki i pnącze żywe
na pilastrach, formach i łukach.

I w sztandary dąc, i bic w kamień,
aż się lew spod dłoni wykuje,
aż wykrzesze znużone ramię
taki głaz, co jak serce czuje.



POLSKA FLAGA
Kazimierz Surzyn, 10 lutego 2019 r.

Kolor biały pokoju i pojednania na górze,
czerwony róż, miłości, pasji na dole,
biały w anielskim niebios chórze,
czerwony, krwią ofiar zalane bitewne pole.

Flago coś rany boleści zatamowała,
tym co odważnie Polski bronili.
Tym co polegli na wieki chwała
i dla tych co o Ojczyźnie prawdę zawsze głosili.

Flagę, ten dokument pokoleń, wiatr wznosi,
nad szczyt Tatr i rzeźby chmur cudownych,
dla bohaterów narodowych o modlitwę prosi,
a młodym przypomina historię lat minionych.

Dziś jak flaga Wolności skrzydła rozwińmy,
miłości, wiary, nadziei, radości, płomień wzniećmy,
w szeregu polskich patriotów stańmy,
dla Polski pracę z sercem poświęćmy.



GODZINA „W”
Kazimierz Surzyn, 01 sierpnia 2019 r.

Zamarła Warszawa
Polska cała zamarła
Syren potężny głos
Ocean bieli i czerwieni
By uczcić pamiętać
Powstańczy zryw!

To Wy jesteście
naszymi nauczycielami
Jak działać w trudzie
Pokonywać strach zwyciężać
Ideałom się poświęcać!

Dzisiaj za Was żyjemy
Budujemy z mozołem
Pielęgnując Wolność
Której Wy – Bohaterzy
Z honorem broniliście!

Bądźcie dumni z nas
Tak jak my jesteśmy z Was
(Nie)zakazaną piosenką
co wszędzie rozbrzmiewa
Przyjmijcie upamiętnienia hołd!



POWSTAŃCY
Kazimierz Surzyn, 01 sierpnia 2019 r.

Żywotność Powstańców
w wolność nie zwątpiła
chociaż marne szanse
ona wkrótce nastąpiła

Na gruzach stanęła
we krwi zbroczona
z hardych serc Warszawy
na nowo odrodzona

Pomniki Warszawskie
dziś do Apelu stańcie
w rytm pieśni powstańczej
Wy - co trzeba zrobiliście!



DOBRA FLAGA
Kazimierz Surzyn, 16 lutego 2019 r.

Flaga Państwowa wielki symbol Polaków,
patriotyczny dług, obowiązek, morale,
pamiątka żołnierzy co szli tysiącami,
aby Ojczyzny najukochańszej ratować oblicze.

Dziś my idźmy w Polskę Najszlachetniejszą
i brońmy etosu jak naszych rodzin.
I Flagi Państwowej jako obiektu najwyższej wagi,
gotowości do walki i służebnej pracy.

Czci, honoru w majestacie dziejów,
co z wyglądu świadczy o dumie Polaków.
Gdy na nią patrzę moje serce rośnie, a duszę
całą w kwiatach raju rozpiera siła życia.

Umieszczajmy flagę zawsze w godnym miejscu,
tak by tworzyła wzorcowy prostokąt, na dworze
i w pomieszczeniach o każdej dnia i nocy porze.
Ona nie może być oplątana dookoła drzewca!

Dobrą Flagę Pogotowie Flagowe oferuje,
wystarczy w Google wpisać Pogotowie Flagowe.
Wszystkich serdecznie zapraszam i zachęcam!
Naprawdę uczynić to warto. Polecam.

Chcę, by wreszcie Flaga Państwowa,
wszędzie w Polsce była szanowana.
Zespołowi Dobrej Flagi, Ludziom Dobrej Woli,
dziękuję za dbałość o wartości narodowe.



POWTÓRNIE POCHOWAĆ
Kazimierz Surzyn, 01 marca 2019 r.

Ciała
Żołnierzy Wyklętych
Bohaterów Niezłomnych
Niepokornych
Orłów Wolności
których jeszcze
nie odnaleziono
trzeba odnaleźć!

Pożegnać
w zadumie
w modlitwie
na Mszy Świętej
i z czcią
powtórnie pochować

Wyczytać potomnym
z imienia i nazwiska
na Apelu Poległych
Jesteśmy to Im winni!

Byśmy mogli sami
kiedyś odejść
w poczuciu
spłaconego długu
Wyklętym
i historii



CZY TY KOCHASZ...?
Zygmunt Marek Miszczak

Czy Ty kochasz Polskę, Tato -
Taką dumną i skrzydlatą?
... Bo ja, Tato, wiem od dawna,
Że Ojczyzna była sławna.

Kiedyś była mocna w wierze
I bronili Jej rycerze.
Wiem, choć jeszcze jestem mały,
Że Jej godłem: Orzeł Biały;

Że Ją czczono i kochano;
Że Ją potem rozebrano
I, że nadszedł kres rozpaczy.
Wiem, Tatusiu, co to znaczy

(Bo nie wiedzieć nie wypada)
Jedenasty Listopada.
Powiedz zatem – ja uwierzę
(Odpowiedzieć musisz szczerze!) -

Nim odpowiesz na pytanie,
Niech się światłem Twoim stanie
(Tak, Tatusiu, o tym marzę...)
Biel i Czerwień na Sztandarze!



DEFILADA
Zygmunt Marek Miszczak

Jedenasty Listopada...!
Dzisiaj będzie defilada.
Przejdą piesi i ułani -
Stróże naszych polskich granic,

Tacy sami, jak przed wiekiem,
Jak w przeszłości – tej dalekiej,
Kiedy wielu Ich poległo
Za Ojczyznę niepodległą.

Chociaż jeszcze jestem mała,
Moje serce ogniem pała,
Bo to przecież Jej żołnierze,
Których kocham... Którym wierzę...

Ci, co Polski (wiem od dziadka)
Będą bronić do ostatka
(Wszak ojczystych praw obrońca
Walczyć musi aż do końca).

... I ja także w każdej dobie
Będę bardzo cenić sobie
Wiek, co nowym stał się świtem
Wolnej Rzeczypospolitej.



NA POWSTAŃCZYM SZLAKU
Zygmunt Marek Miszczak

Gdy podziwiasz ziemie żyzne:
Kraj rodzinny – swą Ojczyznę,
Wiedzieć musisz także o tym,
Że za dumną polską Rotę -

Zew, co w sercach wolnych nieci,
Bito kiedyś polskie dzieci.
Wiedz, że kochać tę krainę
Nie złudzeniem, ale czynem

Umiał każdy z Jej powstańców.
... Jeśli wytrwasz u Jej szańców,
W Twoim sercu znów zabije -
Mocą dawnej wiary czyjejś -

Mowy naszej wierna przystań:
Święta ziemia ta ojczysta.



O MAŁYM PATRIOCIE
Zygmunt Marek Miszczak

Poprosiłem kiedyś zucha,
Aby szepnął mi do ucha,
Czy Ojczyzny święte znaki
Mogą kochać przedszkolaki.

Odpowiedział mi tak oto:
- Każdy może być patriotą.
Wszak Mamusia mnie uczyła,
Że jest we mnie taka siła,

Która kraj i dom ojczysty
Każe kochać sercem czystym;
Że to wielkim jest zaszczytem
Sztandar Rzeczypospolitej

Wznosić dumnie i wysoko
Ku Nadziejom – ku obłokom!
Odtąd pytać już nie muszę,
Gdyż przekonał mnie maluszek,

Że, choć jeszcze taki mały,
Kocha Polskę sercem całym;
Że jedynie ten jest duży,
Kto Ojczyźnie wiernie służy...



KRÓTKI WIERSZYK O OJCZYŹNIE
Zygmunt Marek Miszczak

Kto kocha prawdziwie Ojczyznę
I Matki nazywa Ją mianem,
Zna łąki i pola Jej żyzne
I klekot bociani nad ranem;

Kto wiosną (a wiedzieć należy,
Że wiosna przecudna jest w maju),
Czci dawno poległych żołnierzy -
Tych, którzy zginęli dla kraju;

Kto trudne poznawszy Jej dzieje,
Rozważa je w sposób rozumny:
Nad każdym Jej bólem – boleje
I każdą Jej chlubą jest dumny;

Kto ceni Jej barwy ojczyste -
Bo Cnoty i Męstwa są znakiem;
Kto umie Ich bronić, zaiste -
Ten właśnie jest dumnym Polakiem.



W BÓJ
Kazimierz Surzyn, 20 kwietnia 2019 r.

1 września 1939 roku...

Uwaga! Alarm !
Niemcy napadli na Polskę!
Płacz, przerażenie, ból
Tu warkot pocisków, świst bomb
Tam zgrzyt czołgów
i huk dział pod ogniem luf
Ruszyła machina
Płonące wsie, powalone miasta
Alarm trwa!

Obrońcy naszych ziem
z medalikiem na piersi,
z drewnianym różańcem
śpiewając prastary hymn,
idą dzielnie w bój,
by zmiażdżyć wroga
zdeptać haniebny gwałt
wyrwać im z garści Ojczyznę
i sercem troskliwie objąć.

Wszędzie ruiny zgliszcza
krew, morze łez
i wszechobecna śmierć
Lecz nie straszny zgon
gdy Polska w potrzebie
Trzeba walczyć, zwyciężać
i wykuć z żelaza
pokoju promienny blask...
dla pokoleń



KU ZWYCIĘSTWU
Kazimierz Surzyn, 29 kwietnia 2019 r.

Naprzód odważni batalioniści
Zwycięstwu Cześć Chwała
Najeźdźcom zemsta miecz boleści
Zaciśnięta pięść we krwi cała

Naprzód odważni batalioniści
Nad wami sztandar biało – czerwony
Siły walki uporu niepodległości
Symbol polskości nieoceniony

I ten orzeł w koronie
Przez praojców czczony
Prowadzi bojowników do tryumfu chwalebnie
Zwiastując czas wolności nieskończony

Polska nigdy nie zginie
Walczy sromotnie bije wroga
Aż na zawsze minie
Zawieruchy bitewna trwoga

Za krew przelaną na frontach wojennych
Za męstwo przykład dla potomnych
Za Golgotę drogi by dom odbudować
Zawsze będziemy żołnierzom - bohaterom dziękować
I hołd po wieki wieków oddawać



CZEŚĆ POLEGŁYM NIEZNANYM
Kazimierz Surzyn, 08 maja 2019 r.

Na polskiej ziemi
spoczywa wielu
nieznanych żołnierzy
dawniej walczących
o granice
o suwerenność
To oni nieznani
swe życie oddali
za Ojczyznę
za naród
mieczem sprawiedliwości
władali do końca
swoich dni
i nie zawiedli

Dziś zapalamy
głębokiego żalu
znicz
i modlitwą
dziękujemy
poległym
nieznanym



MONTE CASSINO
Kazimierz Surzyn, 18 maja 2019 r.

Zacięta bitwa -
ofiara krwi Polaków
2 Korpusu Polskiego,
pod dowództwem
gen. Władysława Andersa,
wyzwolenie wzgórza
i klasztoru Opactwa
Benedyktynów,
Biało - Czerwona
zwycięstwa - zatknięta
na zgliszczach,
różaniec z maków
pamięci i miłości,
hejnał mariacki
w hołdzie ofiarom
" Przechodniu powiedz
Polsce, żeśmy polegli
wierni jej służbie"
Dumny naród co ma
swych bohaterów,
którzy bronili
Niepodległości
Waszej i Naszej
Jesteśmy z Wami
PAMIĘTAMY!
Ten święty cmentarz,
te Krzyże -
niech będą przestrogą
dla pokoleń
Wszyscy bądźmy
orędownikami pokoju
na całym świecie
demokracji
i suwerenności



NA POWSTAŃCZYM SZLAKU
Zygmunt Marek Miszczak

Gdy podziwiasz ziemie żyzne:
Kraj rodzinny – swą Ojczyznę,
Wiedzieć musisz także o tym,
Że za dumną polską Rotę -

Zew, co w sercach wolnych nieci,
Bito kiedyś polskie dzieci.
Wiedz, że kochać tę krainę
Nie złudzeniem, ale czynem

Umiał każdy z Jej powstańców.
... Jeśli wytrwasz u Jej szańców,
Twoje serce znów zabije
Rytmem dawnej wiary czyjejś -

Takich, których i po zgonie
Z dumą nosi w swoim łonie
Mowy naszej wierna przystań -
Święta ziemia ta ojczysta.



PAKT RIBBENTROP – MOŁOTOW
Kazimierz Surzyn, 10 stycznia 2020 r.

Ojczyzno byłaś rozdarta
dwoma potężnymi -
niemieckim i radzieckim
haniebnymi totalitaryzmami

Ponury zniewalający
atakami wojennymi
krwią na rękach -
naznaczony ofiarami

Biało - Czerwoną powiewasz
Polsko Zwyciężyłaś!
Orłem Białym się wznosisz
Piętno Odcisnęłaś!



RADZIECKI ATAK
Kazimierz Surzyn, 4 lipca 2019 r.

17 września 1939 roku..

Zdradziecka Armia Czerwona
z polecenia wodza Stalina
Polskę podle zaatakowała
bez wojny wypowiedzenia

Ziściła bezduszny haniebny
pakt Ribbentrop - Mołotow
przekraczając w środku nocy
wschodnie granice Ojczyzny

Czwarty rozbiór Polski
jeszcze im było mało
trzech poprzednich
O Polsko krwawiąca!

I te sowietów kłamstwa
o rozpadzie polskiego państwa
emigracji rządu i obronie
Ukraińców i Białorusinów

Potem nadeszła okupacja
rozstrzelania niewinnych
tortury kraty więzienne
zsyłki prace przymusowe

Ileż cierpień przemocy
od tych co mieli sojuszami
nie stosować żadnej agresji
wobec Biało - Czerwonej

Chwała i pamięć bohaterom
którzy nie utracili ducha walki
zabitym ranionym na posterunku
za najdroższy skarb - Ojczyznę!



RZEŹ WOŁYŃSKA
Kazimierz Surzyn, 3 stycznia 2020 r.

ludobójstwo zorganizowane -
przez Ukraińców dokonane
z Organizacji Ukraińskich
Nacjonalistów i Ukraińskiej
Powstańczej Armii
przy wsparciu miejscowej
masy ukraińskiej ludności
wobec polskiej mniejszości -
straszny plan zbrodniczy
tragedia niewyobrażalna
kobiety mężczyźni dzieci
w torturach ginęli od kul
noży siekier grabi wideł
morze łez wezbranej krwi
co płynęły przez pola i łąki
i w kościołach bo i tam
szalała mordercza pięść
brutalne spalenie domostw
by nie pozostał żaden ślad
płaczą ziemia i szczątki ciał!
całkowita dewaluacja wartości -
życie nic nie znaczyło
Ludzkie Pomniki Wołyńskie
Powstańcie Dziś Do Apelu
Niech Znicze Pamięci
Wykują Miłość Nadzieję Wiarę
Że Już Nigdy Nie Powtórzą Się
Tak Haniebne Czyny Ale Oprócz
Wspomnienia Potrzebne Są Dzisiaj
Badania Ekshumacja Godny Pochówek
Żal Pokuta Przebaczenie Pojednanie
Tam Na Tej Ziemi Honorowe Upamiętnienie!
TO JEST BARDZO WAŻNE NIE MOŻNA RODAKÓW -
OFIAR LUDOBÓJSTWA UKRAIŃSKIEGO
POZOSTAWIĆ SAMYM SOBIE!