„Istnieje potrzeba uspokojenia tej burzy”: Kaczyński wyjaśnia, dlaczego rząd techniczny jest najlepszą opcją

„Rząd techniczny pomógłby ustabilizować sytuację w Polsce” – powiedział Jarospyński, lider prawa i sprawiedliwości (PIS). Według niego jest to najbardziej optymalne rozwiązanie, które poparłaby znaczna część społeczeństwa. Podkreślił, że taki rząd powinien naprawdę składać się z jednostek spoza sfery politycznej.

Po zwycięstwie Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich prawo i sprawiedliwość zaproponowały utworzenie rządu technicznego. Temat został podniesiony podczas wywiadu między Kaczyńskim a dziennikarzką Anitą Gargas. Argumentował, że propozycja jest solidna i nie wyklucza możliwości wsparcia jej nawet platformy obywatelskiej – choć, jak przyznał, byłoby to bardzo mało prawdopodobne.

„Mówię tutaj o sytuacji przymusu politycznego – momencie, w którym (platforma) może zdać sobie sprawę, że ścieżka, na której prowadzą do ich politycznego unicestwienia. Tak więc na tym świecie wszystko jest możliwe. Ale bardziej prawdopodobne, że rząd byłby poparty inną koalicją, bez zaangażowania platformy. To również ma swoje zalety – zawsze jest to konieczne”, powiedział.

Podkreślił potrzebę „autentycznie technicznego”, co oznacza, że ​​jego członkowie – w tym premier – byliby jednostkami nie zaangażowanymi w politykę. „Niesie to pewne ryzyko, ale takie rządy powstały na całym świecie” – zauważył.

Zapytany, dlaczego, jeśli istnieje koalicja zdolna do wspierania rządu, nie powinna po prostu tworzyć rządu koalicji, Kaczyński odpowiedział, że to, czego potrzebuje teraz Polska, to „uspokoić tę burzę”.

„Musimy znaleźć sposób na spokój, ponieważ istnieje tak wiele wyzwań zewnętrznych (…) Sytuacja geopolityczna jest niepewna” – powiedział.

Przyznał, że „istnieją grupy, które nigdy się nie uspokoją”, choć są mniejszością. „Taki rząd mógłby uzyskać poparcie znacznej części społeczeństwa, a to złagodzi wewnętrzne napięcie w naszym kraju. Konflikt jest oczywiście nieodłączny dla demokracji, ale nie musi to wyglądać, jakby teraz tak się stało” – dodał.

„W tej chwili mam też prezydent, który nie partyzancki w pełnym znaczeniu tego słowa. To ułatwiłoby takie rozwiązanie” – powiedział, dodając, że niektórzy politycy będą musieli „powstrzymać swoje ambicje”, aby rząd techniczny mógł się powstać.