Czy wiesz, co naprawdę znajduje się w Twoich codziennych zakupach?Nowy raport z
kontroli żywności przeprowadzonej przez niezależne laboratorium na zlecenie europejskiej organizacji konsumenckiej wywołał poruszenie.
Kilka partii warzyw sprzedawanych w polskich sklepach Lidla zawierało pestycydy, które są zakazane w Unii Europejskiej.
To nie jest teoria spiskowa – to wyniki badań, które właśnie ujrzały światło dzienne.
Co wykryto? Nazwy substancji szokują ekspertów
W ramach kontroli przebadano ponad 50 próbek warzyw z różnych sieci handlowych, w tym z Lidla, Biedronki i Carrefour.
Najwięcej przekroczeń stwierdzono w papryce, sałacie i selerze naciowym pochodzącym z Hiszpanii i Maroka.
Wśród wykrytych substancji znalazły się:
- Chloropiryfos – zakazany w UE od 2020 roku ze względu na toksyczność dla układu nerwowego
- Diazinon – insektycyd wycofany ze względu na szkodliwość dla dzieci i kobiet w ciąży
- Oxamyl – bardzo toksyczny, wykorzystywany głównie w krajach poza UE
Eksperci ostrzegają: nawet śladowe ilości tych substancji, spożywane regularnie, mogą mieć wpływ na zdrowie, zwłaszcza u osób z obniżoną odpornością.
Jak Lidl zareagował?
W oficjalnym oświadczeniu sieć Lidl Polska poinformowała:
„Wszystkie nasze produkty podlegają rygorystycznej kontroli jakości. Jeśli któraś partia przekroczy dopuszczalne normy, jest natychmiast wycofywana z obrotu. Dokładamy wszelkich starań, by spełniać europejskie standardy bezpieczeństwa żywności.”
Pomimo tej deklaracji, wyniki badań skłaniają do pytania: czy możemy ufać temu, co ląduje na naszym talerzu?
Co możesz zrobić jako konsument?
- Sprawdzaj kraj pochodzenia warzyw – często widnieje na opakowaniu drobnym drukiem
- Kupuj lokalnie lub ekologicznie – certyfikaty „bio” i „eko” to obecnie najpewniejsze wskaźniki mniejszej ilości chemii
- Myj warzywa dokładnie i obieraj skórkę, jeśli to możliwe
- Śledź komunikaty GIS (Główny Inspektorat Sanitarny) – regularnie aktualizuje listę produktów wycofanych z obrotu
Czy to początek większego problemu?
Nie tylko Lidl został objęty tą kontrolą. Choć to jego warzywa miały najwięcej nieprawidłowości, inne sieci również nie wypadły idealnie.
Według analityków, rosnący import tanich warzyw z południa Europy i Afryki Północnej oznacza zwiększone ryzyko nadużywania środków ochrony roślin, które nie zawsze są zgodne z europejskim prawem.
To, co jemy na co dzień, ma bezpośredni wpływ na nasze zdrowie i życie. Warto być świadomym konsumentem i nie ufać ślepo metkom z napisem „świeże”. Bo jak pokazuje ten raport – nawet na półkach renomowanych sieci mogą czaić się niechciane niespodzianki.
