W styczniu w Polsce wprowadzono moratorium leśne, ograniczające wycinkę w dziesięciu kluczowych regionach, w tym w Bieszczadach i Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Decyzja, początkowo ustalona na sześć miesięcy, została przedłużona do końca września, obejmując 94 000 hektarów w 28 nadleśnictwach. Moratorium ma na celu ochronę ekologicznie cennych obszarów, ale jego implikacje dla sektora leśnego są znaczące.
Wpływ ekonomiczny na przemysł drzewny
Dyrektor Generalny Lasów Państwowych Witold Koss ujawnił, że moratorium skutkuje redukcją o 400 000 do 600 000 metrów sześciennych drewna, co prowadzi do szacowanego 40-milionowego spadku obrotów dla przedsiębiorstw usług leśnych. Redukcja ta stanowi znaczący wpływ na przemysł drzewny, który planował wyciąć około 40 milionów metrów sześciennych drewna w tym roku.
Koss podkreślił potrzebę zmiany przepisów dotyczących lasów i ochrony przyrody, aby zapewnić skuteczną ochronę tych ekologicznie cennych obszarów. Wspomniał również o potencjale tworzenia parków narodowych w tych regionach, podkreślając znaczenie zdjęcia z leśników odpowiedzialności za wszelkie wypadki, które mogą wystąpić, jeśli nie zostaną przeprowadzone żadne działania zarządcze.
Zrównoważenie ochrony środowiska z interesami ekonomicznymi
Koss podkreślił konieczność dialogu między różnymi interesariuszami, w tym organizacjami pozarządowymi i przemysłem drzewnym. Podczas gdy oczekiwania społeczne dotyczące zarządzania lasami przesuwają się w kierunku ochrony, istotne jest uznanie, że Lasy Państwowe odgrywają również kluczową rolę w produkcji drewna, przyczyniając się znacząco do gospodarki narodowej.
