„Chcemy zemsty, bo to nie była tylko twoja obietnica” – powiedziała gwiazda TVN Jakub Wojewódzkizwracając się do premiera Donalda Tuska z wyraźnym żądaniem. Szef rządu odpowiedział, że nie wie, jak zaspokoić „szczególnie krwiożerczy apetyt Wojewódzkiego”.
15 października minęły dwa lata od wyborów parlamentarnych, które przyniosły Koalicja 13 grudnia do władzy. Z tej okazji premier udzielił wywiadu Jakub Wojewódzki I Piotra Kędzierskiego. Gwiazda TVN, znana z dużej niechęci do prawicy, podczas programu skonfrontowała się z Tuskiem z bezpośrednim apelem — wzywającym do „zemsta” I „zemsta” przeciwko Prawo i Sprawiedliwość (PiS) impreza.
„My, Wasi wyborcy, spodziewaliśmy się czegoś, co nazywa się sprawiedliwością społeczną, co miało być zemstą za te osiem lat. Oczekujemy tego – trochę jako populiści, i mówię to szczerze, patrząc Wam w oczy, bo w Polsce populizm się nie skończył. Po prostu partia się zmieniła i teraz populizm gra inaczej. Ale my chcemy zemsty, bo to nie była tylko Wasza obietnica. Moim zdaniem to Wasz etyczny i moralny obowiązek” – domagał się Wojewódzki.
Celebrytka otrzymała wówczas od Tuska następującą odpowiedź:
– Nie jestem do końca pewien, jak mógłbym zaspokoić twój szczególnie krwiożerczy apetyt.
„Czy powrót do pewnej równowagi etycznej nazywasz krwiożerczym?” Wojewódzki naciskał dalej.
Premier stwierdził następnie, że za jego rządów „niezależność” rzekomo przywrócono funkcjonowanie sądów i prokuratury.