Główny Urząd Statystyczny (GUS) potwierdził, że inflacja w Polsce osiągnęła 4,2% w lipcu 2024 r. Te ostateczne dane są zgodne z szacunkami wstępnymi i odzwierciedlają znaczący wzrost w stosunku do 2,6% z czerwca. Trend wzrostowy utrzymuje się od marca, a inflacja stale rośnie z miesiąca na miesiąc.
Wzrost cen sektorowych
Według GUS, największe wzrosty cen odnotowano w sektorze edukacji, gdzie koszty wzrosły o 9% rok do roku. Koszty mieszkania, energii i mediów również gwałtownie wzrosły o 8,7%, podczas gdy ceny w restauracjach i hotelach wzrosły o 7,6%. Ponadto alkohol, tytoń (4,4%) oraz żywność i napoje bezalkoholowe (3,2%) również przyczyniły się do ogólnego wzrostu inflacji.
Co ciekawe, jedynym segmentem, w którym ceny spadły, była odzież i obuwie, ze spadkiem o 1% pomimo ogólnego trendu inflacyjnego. Analitycy z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) zauważyli, że wzrost inflacji był częściowo spowodowany niedawnym zniesieniem limitów cen energii elektrycznej i gazu, co dodało 1,4 punktu procentowego do CPI.
Perspektywy na nadchodzące miesiące
Eksperci przewidują, że inflacja może tymczasowo wzrosnąć do 5,0-5,5% we wrześniu i październiku z powodu efektów statystycznych. Jednak oczekuje się, że do końca roku spadnie poniżej 4,5%. Mimo to prawdopodobieństwo spadku inflacji do przedziału docelowego Narodowego Banku Polskiego pozostaje niewielkie, zwłaszcza biorąc pod uwagę trwający wzrost gospodarczy.