Król brytyjski Charles III nie uznaje polskich ofiar niemieckich obozów śmierci

27 stycznia świat oznaczył Międzynarodowy Dzień Pamięci o Holokaustu, uhonorując ofiary nazistowskiego reżimu w 80. rocznicę wyzwolenia Auschwitz-Birkenau. Przywódcy z całego świata, w tym prezydent Polski AndrzeJ Duda i król Wielkiej Brytanii Karola III, zgromadzili się, aby złożyć hołd milionom, które cierpiały i zmarły. Jednak jedno rażące pominięcie w przemówieniu króla Karola III sprawiło, że wielu słupów było głęboko szanowanych.

Mowa, która pominęła słupy

Przemawiając w Jewish Community Center w Krakowie, król Karol III wymienił kilka grup ofiarnych przez nazistów: Żydów, Sinti, Romów, osób niepełnosprawnych, więźniów politycznych i członków społeczności LGBT. W jego uwagach zauważalnie nieobecne były polskie ofiary, mimo że Polacy stanowiły drugą co do wielkości grupę zabitą w Auschwitz. To pominięcie rozpaliło falę frustracji i gniewu, szczególnie w Polsce, gdzie trauma wojny pozostaje głęboko odczuwalna.

Oburzenie dyplomatyczne

Marek Magierowski, były ambasador Polski w Stanach Zjednoczonych, nie powstrzymywał mediów społecznościowych: „Z całym szacunkiem: wspominanie o Żydach, Sinti, Roma, społeczności LGBT, osób niepełnosprawnych i więźniach politycznych oraz pomijaniu polskich ofiar (wśród wielu innych”, jak przypuszczam), po prostu uniosłem brwi. I robię wszystko, aby być tak dyplomatycznym i tak samo flegmatycznym. ”

Inni powtórzyli jego obawy. Witold Spirydowicz skomentował, że tego rodzaju selektywne wspomnienie nie jest niczym nowym: „Nic nie zmieni faktu, że przesłanie wychodzące na świat wyklucza polskie ofiary. Przesłanie jest jasne: tylko Żydzi, Romowie i homoseksualiści zostali zamordowani przez „nazistów” (wygodnie bez narodowości) ”.

Zapomniane ofiary Polski

Polska poniosła niszczycielskie straty w nazistowskich Niemczech. Podczas wojny zginęło sześciu milionów polskich obywateli-z nich żydowscy, druga połowa nieżydowskich biegunów, którzy byli skierowani na eksterminację pracy przymusowej lub zniszczenia kulturowego. W samym Auschwitz Polcy stanowili setki tysięcy ofiar. Mimo to zachodnie narracje często cierpienia Polska na boku, zmniejszając Holokaust do uproszczonej wersji, która ignoruje pełny zakres nazistowskich okrucieństw.

Wzór marginalizacji

Niestety, nie jest to po raz pierwszy zwalnianie poświęceń Polski. Jak zauważył Ewa Thompson: „Pominięcie biegunów jako głównych ofiar niemieckiego nazistowskiego ataku było standardową praktyką w świecie anglojęzycznym. Wiele razy byłem świadkiem tego w publicznych oświadczeniach celebrytów i polityków. Głośne międzynarodowe protesty są w porządku. ”

Dlaczego to ma znaczenie

Nie chodzi tylko o historię – chodzi o szacunek. Kiedy światowy przywódca, taki jak król Karol III, zapomina wspomnieć o polskich ofiarach podczas upamiętnienia Holokaustu, wysyła wiadomość, że ich cierpienie jest mniej znaczące lub mniej warte uznania. Utrzymuje także zniekształcony pogląd na II wojnę światową, w której naziści są traktowani jako złoczyńcy bez twarzy bez związku z Niemcami, a niewyobrażalne straty w Polsce są odrzucane na bok.