Jak wynika z kwartalnego raportu Coface, na koniec września 2024 r. w Polsce upadłość ogłosiło 4465 firm, co stanowi 95% wszystkich firm, które w tym roku wszczęły postępowanie upadłościowe. Eksperci przewidują, że do końca roku liczba ta może osiągnąć 5 tys., co będzie potencjalnym rekordem.
Pomimo ogólnego ożywienia gospodarczego w Polsce i dodatniego wzrostu PKB, przedsiębiorstwa stoją przed utrzymującymi się wyzwaniami, takimi jak wysokie koszty paliwa i energii, rosnące koszty operacyjne oraz zmniejszony popyt na eksport. Sytuację pogarszają trudności gospodarcze kluczowych partnerów handlowych, zwłaszcza Niemiec, które pozostają w recesji. W rezultacie liczba niewypłacalnych firm w Polsce jest o 23% większa niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Sektory budownictwa i transportu należą do najbardziej dotkniętych. Prawie 60% tegorocznych wniosków o ogłoszenie upadłości pochodzi od wyspecjalizowanych firm budowlanych, zwłaszcza małych przedsiębiorstw, które miały trudności z zapewnieniem wystarczających kontraktów. Gwałtowny wzrost odnotował także sektor transportu, w którym spółki z branży transportu, spedycji i logistyki odpowiadają obecnie za 14,2% wszystkich upadłości.
W ujęciu regionalnym najwięcej upadłości odnotowano w województwie mazowieckim (818 firm), śląskim (586) i wielkopolskim (482). Tymczasem świętokrzyskie odnotowało najmniejszą liczbę upadłości w trzecim kwartale 2024 roku.
W miarę upływu roku eksperci ostrzegają, że zewnętrzne warunki gospodarcze, zwłaszcza w Niemczech, oraz rosnące koszty pracy mogą doprowadzić do jeszcze większej liczby upadłości, przy czym prognozy przewidują, że do końca roku liczba niewypłacalnych przedsiębiorstw może przekroczyć 5000.