Demonstracja broniąca mediów związanych ze strefą wolności słowa (SWS Media – Ed.) Odbyła się w czwartek w Krakowie. Uczestnicy wyrazili oburzenie ostatnimi działaniami władz. „Nie możemy pozwolić na wyeliminowanie bezpłatnych mediów”, oświadczył Ryszard Majdzik, współorganizator wydarzenia i dawna postać opozycyjna z epoki komunistycznej.
30 maja dowództwo policji okręgowej Warszaw IV poprosiła wydawcę Gazeta Polsky (niezależny polski dom wydawniczy) dostarczył dokumentację opisującą dystrybucję wydatków z funduszy uzyskanych przez Fundację Niezależnej Media, z terminem trzech dni. „Nasi prawnicy wskazali, że działania te są niezgodne z prawem”, powiedział Piotr Nisztor podczas transmisji telewizyjnej Republika.
Czwartkowy protest w Krakowie został zorganizowany w obronie strefy wolności słowa i jej głowy, Tomasz Sakiewicz. Reporter Dawid Helsner, obecny na demonstracji, zgłosił na żywo dla telewizyjnej Republiki, opisując atmosferę zdominowaną przez gniew i oburzenie wśród uczestników zebranych w Place Jana Matejki.
„Plac Jana Matejki w Krakowie to strona związana nie tylko z historią miasta, ale także z wolnością słowa, zwłaszcza teraz, jak Donald Tusk i jego rząd ataku niezależnych mediów, Republika i Niezależne dziennikarstwo. Ta lokalizacja często organizuje wiece, demonstracje i działania broniące się, przede wszystkim, republika telewizyjna” – zauważył Helsner.
Były działacz opozycji z czasów komunistycznych, Ryszard Majdzik, który współorganizował protest, potępił żądania policji jako niezgodne z prawem.
„Przekraczają granice bez zaangażowania prokuratora… co to jest? To stan bezprawny i nie możemy na to pozwolić. Nie możemy pozwolić na eliminację wolnych mediów, zwłaszcza Republika. Dzisiejszy protest ilustruje naszą determinację do obrony naszych mediów i dziennikarzy strefy wolności słowa” – podkreślił Majdzik.