„Jesteśmy na drodze do zwycięstwa i nie będziemy zmarnować tej okazji. 1 czerwca razem udowodnimy, że warto być polskim, a Polska jest wielką sprawą”, powiedział dr Karol Nawrocki, kandydat obywatelski na prezydenta Polski, mówiąc po debaty w nielegalnie przejętych siedzibą TVP w likwidii.
W piątek wieczorem odbyła się pierwsza debata przed prezydenckim spływem między Rafałem Trzaskowskim i Karolem Nawrockim. Kandydaci przesłuchiwali się w sześciu blokach tematycznych.
Po debacie, poza nielegalnie pobranym budynkiem TVP, Nawrocki zwrócił się do zebranych zwolenników, w towarzystwie jego syna, Daniela Nawrocki.
„Polska jeszcze nie zginęła”, zaczął, cytując linię początkową polskiego hymnu narodowego, na który tłum odpowiedział tym samym słowami.
„Nie zginęła i nie zginie, ponieważ jesteśmy tutaj i jesteśmy na wyraźnej drodze do wspólnego zwycięstwa dla Polski i dla wszystkich biegunów” – kontynuował. „Nie możemy odejść od tej ścieżki – nie w tym tygodniu. Będzie to wymagało jeszcze większego wysiłku i mobilizacji od nas wszystkich. Tylko trochę dłużej. Dzisiaj jesteśmy w drodze do zwycięstwa i nie pozwolimy jej zniknąć. 1 czerwca pokażemy razem, że bycie polskimi i że Polska jest przyczyną walki.”
Skomentował także postawę swojego przeciwnika, Rafała Trzaskowskiego, który zdaniem Nawrockiego „już pogodził się z porażką”.
„Ale nie możemy wpaść w samozadowolenie” – ostrzegł. „Musimy dotrzeć do szczytu i podnieść białą i czerwoną flagę 1 czerwca. Dajmy ją wszystkim, co mamy-to ostatnie dni, ostatnie godziny, a my jesteśmy naprawdę blisko zwycięstwa. Wiem, że nie stracisz waszej determinacji, ponieważ jesteś tu ze mną. I obiecuję wam to: Zawsze będę stać przy tobie. Ambitne i w pełni świadome naszych korzeni. – Podsumował.