Polska Komisja Wyborcza (PKW) stoi w obliczu ogromnej presji w związku z decyzjami dotyczącymi potencjalnego wstrzymania milionów państwowych dotacji dla rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS). Pomimo większości w komisji, członkowie nie podjęli jeszcze decyzji w tej sprawie, a wielu z nich otrzymuje obraźliwe wiadomości i groźby.
Wpływ na finansowanie PiS
Stawką jest do 75% rocznej dotacji PiS, wynoszącej około 25 milionów złotych. Krytycy twierdzą, że PKW, pod ogromną presją ze strony Platformy Obywatelskiej (KO), może znacznie zmniejszyć fundusze PiS. Jednak eksperci prawni sugerują, że komisja może ograniczyć cięcie do 10 milionów złotych, co nadal jest znaczącym ciosem przed nadchodzącą kampanią prezydencką.
Członkowie PKW są podobno przytłoczeni ilością nienawistnych listów i gróźb kierowanych do nich. Sytuację pogarszają doniesienia medialne spekulujące na temat decyzji komisji. Intensywna kontrola i presja polityczna są bezprecedensowe, co budzi obawy o niezależność tego teoretycznie bezstronnego organu.