Zawieszenie wstrząsu na giełdzie Warszawskiej: Czy zarządzanie GPW przesadziło?

Zamieszanie na giełdzie

Wczorajsze zamieszanie na giełdzie i tymczasowe zawieszenie handlu było spowodowane działaniami obecnego zarządzania giełdą Warszawski (GPW). Obawiali się, że istniejąca UTP (Universal Trading Platform) może się nie powieść. Mimo że w przeszłości były dni, w których liczba transakcji była znacznie wyższa niż w poniedziałek, handel nie został wtedy zawieszony. Tymczasem wdrożenie nowego, znacznie bardziej wydajnego systemu transakcji WATS jest opóźnione.

W oświadczeniu dotyczącym tymczasowego zawieszenia handlowego podczas sesji z 7 kwietnia 2025 r. GPW ogłosiło, że zatrzymanie jest spowodowane rekordową liczbą zamówień brokerów od początku sesji, „co mogło doprowadzić do destabilizacji systemu handlowego”. Liczba operacji na zamówieniach brokerów przekroczyła średnią o ponad 300% i była o 40% wyższa w porównaniu z sesją 4 kwietnia 2025 r., Wyjaśniła giełda, uzasadniając swoją decyzję potrzebą zapewnienia „bezpieczeństwa handlowego”.

Przeciążenie systemu

Takie kroki wynikają z ograniczonej pojemności obecnej platformy handlowej działającej na giełdzie Warszaw. Według ekspertów UTP może przetwarzać około 20 000 wiadomości, a jego poprzednik, WarSet, był w stanie obsłużyć zaledwie 1000. Od 2023 r. Nowy i testowany system o nazwie WATS czeka na wdrożenie w GPW. Może obsłużyć do 100 000 wiadomości.

Giełda rozpoczęła opracowywanie własnego systemu handlowego w Warszawie (WATS) w 2019 r., Zabezpieczając prawie 30 milionów PLN finansowania z National Center for Research and Development. Początkowo zaplanowany na uruchomienie w pierwszym kwartale 2024 r. Projekt został opóźniony z powodu braku entuzjazmu ze strony krajowych domów maklerskich w celu przetestowania opracowanego systemu. Najnowsze oświadczenia z wymiany wskazują na możliwą listopad w tym roku, choć okaże się, czy ten termin zostanie spełniony.

Skutki presji ze strony nowego kierownictwa giełdy na opóźnienie rozpoczęcia nowej platformy były widoczne podczas wczorajszej sesji.

Test nie powiódł się

Wczoraj przyniósł moment prawdy – i to się nie udało. Zarządzanie GPW obawiało się potencjalnego obciążenia obecnego systemu. Było to prawdopodobnie niepotrzebne, biorąc pod uwagę, że obciążenia systemowe w przeszłości były jeszcze wyższe bez wywołania zawieszeń handlowych. „Moim zdaniem”, jeden doświadczony analityk rynku powiedział Niezależna.pl – „przesadzili”.

Kiedy w ostatnich latach rozważono zawieszenie handlowe? Poprosiliśmy Marek Dietl, prezes zarządu GPW w latach 2017–2024.

„Pojawiło się podczas Covid i na początku wojny na Ukrainie. Nie zawiesliśmy handlu, pomimo ogromnej presji. Zaletą giełdy jest to, że nadal działa, w trakcie handlu. Wczoraj mieliśmy dziwną sytuację. Być może decydujący czynnik był ryzykiem, że wciąż funkcjonujący system handlowy nie może poradzić sobie z zwiększoną działalnością inwestora. Platforma handlowa, powinni byli wdrożyć nowy, bardzo wydajny system-a następnie nie byłoby problemu ”, powiedział Dietl Niezależna.pl.

Zaniedbanie zarządzania

Dlaczego wymiana opóźnia uruchomienie bardziej niezawodnego systemu? Może wynikać z chaosu i decyzji ze strony nowego kierownictwa.

„Rada nadzorcza GPW, powołana w lutym 2024 r., Stworzyła atmosferę, że wszystko było nie tak, wszystko musiało zostać złomowane, wszystkie pomysły były złe, wszystko, co się zmieniło. Na przykład poprosiła komisję zarządzającą, aby nie podejmowała znaczących decyzji, dopóki audyty nie zostały zakończone. To wezwał pracowników do zgłoszenia się do swoich obszarów bez obecnego zarządu zarządzania, którego paraliżuje organizację, która była kulminacyjna. Kulminacja pojawiła się podczas zgromadzenia ogólnego w czerwcu/lipcu, kiedy dwóch członków zarządu. W tym, że ten projekt WATS nie otrzymał zgody, a także nie ma zgody.

Kiedy nowy system może wreszcie uruchomić? Może to minąć kolejne tuzin miesięcy, zanim zobaczymy to w akcji.