Czy Polska dokona ekstradycji Wołodymyra Z. do Niemiec? Jego obrońca ujawnił dodatkowe szczegóły

„Sąd oddalił wszystkie wnioski dowodowe” – powiedział Tymoteusz Paprocki, obrońca obywatela Ukrainy oskarżonego przez Niemcy o wysadzenie w powietrze Nord Stream rurociągi. Dodał, że decyzja sądu w sprawie ekstradycji Wołodymyra Z. do Niemiec podejmie jeszcze w piątek, 17 października.

„Prawdopodobnie poznamy dziś decyzję sądu I instancji w sprawie prawnej dopuszczalności ekstradycji Wołodymyra Z. na stronę niemiecką” – powiedział dziennikarzom po wyjściu z sali obrońca Ukraińca Tymoteusz Paprocki.

Poinformował także, że sąd zapoznał się ze stanowiskami stron i złożył wnioski. „Sąd oddalił wszystkie wnioski dowodowe złożone w tej sprawie, – podkreślił Paprocki. Dodał, że zdaniem sądu, obowiązujące dla Polski przepisy prawa, zarówno krajowego, jak i międzynarodowego, są wystarczające do podjęcia merytorycznej decyzji i wydania orzeczenia w tej sprawie.

Strategia obrony

W obronie podniesiono dwa argumenty przemawiające za tym, że Wołodymyr Z. nie może zostać poddany ekstradycji do Niemiec.

Zdaniem oskarżonego i jego obrońcy Wołodymyr Z. nie będzie miał w Niemczech sprawiedliwego procesu” – dodał. – argumentował adwokat. Uzasadniał to twierdzeniem, że niemieckie sądownictwo nie jest niezawisłe i tyle „sędziowie w Niemczech nie korzystają z immunitetu materialnego”. Paprocki wyjaśnił to, odwołując się do sprawy z 2021 roku, w której sędzia został skazany za wydany przez siebie wyrok. „W Niemczech sędziowie mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej za wydane przez siebie orzeczenia” – przypomniał. „Trzeba wziąć pod uwagę, że Niemcy ścigają obywatela Ukrainy za zniszczenie niemieckiej infrastruktury krytycznej, która należała do Rosji i finansowała wojnę. Niemcy jednak nadal to podtrzymują Europejski Nakaz Aresztowania (ENA), mimo że mogła zostać wycofana”, – podkreślił Paprocki.

Drugi argument podniesiony przez obronę dotyczył immunitetu funkcjonalnego. Paprocki wyjaśnił, że w czasie trwającej wojny działania mające na celu osłabienie potencjału militarnego agresora prowadzone są nie tylko przez siły zbrojne i wojsko, ale także przez ludność cywilną. Paradoksalnie odporność funkcjonalna była koncepcją wypracowaną przez samych Niemców, zwłaszcza po II wojnie światowej.

Dodaj komentarz