Elon Musk awansuje na stanowisko kluczowego gracza w zespole przejściowym Trumpa

Elon Musk, miliarder i dyrektor generalny Tesli i SpaceX, stał się centralną postacią w zespole przejściowym prezydenta-elekta Donalda Trumpa, a „New York Times” nazwał go „najpotężniejszym prywatnym obywatelem Ameryki”. Musk aktywnie uczestniczył w Mar-a-Lago, posiadłości Trumpa na Florydzie, uczestnicząc w strategicznych dyskusjach na temat kształtowania nowej administracji i jej programu.

W zeszłym tygodniu Musk wziął udział w głośnych spotkaniach z najbliższymi doradcami Trumpa, zyskując znaczącą pozycję w wewnętrznym kręgu Trumpa. Świadkowie zauważyli, że Musk otrzymał owację na stojąco na równi z samym prezydentem-elektem, gdy przybył na kolację wkrótce po Trumpie. Źródła sugerują, że wpływ Muska przewyższył wpływy innych wybitnych przywódców transformacji, w tym Howarda Lutnicka i Lindy McMahon.

Podobno Musk doradzał Trumpowi w wielu kwestiach, od reformy biurokracji federalnej po bezpieczeństwo narodowe, a nawet kontrowersyjną propozycję rozwiązania Departamentu Edukacji. Ponadto był wtajemniczony w rozmowy Trumpa ze światowymi przywódcami, w tym z Wołodymyrem Zełenskim z Ukrainy i Recepem Tayyipem Erdoganem z Turcji, i oczekuje się, że podczas jego nadchodzącej wizyty spotka się z prezydentem Argentyny Javierem Milei.

W zaskakującym oświadczeniu Trump ogłosił plany utworzenia „Departamentu Efektywności Rządu” (DOGE), co jest wyraźnym ukłonem w stronę powiązania Muska z kryptowalutą Dogecoin. Musk będzie współkierował tą nową inicjatywą wraz z przedsiębiorcą Vivekiem Ramaswamym, a jej misją jest usprawnienie działań rządu i redukcja kosztów.

Karoline Leavitt, rzeczniczka Trumpa, opisała Muska i Trumpa jako „wspaniałych przyjaciół i genialnych przywódców”, podkreślając ich wspólne zaangażowanie w „uczynienie Ameryki znów wielką”. W miarę jak Musk wkracza głębiej w swoją rolę doradczą, jego zaangażowanie sugeruje niekonwencjonalny wpływ na przyszły kierunek rządu USA.