Kandydat na prezydenta Karol Nawrocki sprzeciwia się związkom partnerskim i wycofywaniu prawa aborcyjnego, wywołując debatę na tematy społeczne i etyczne.
Nawrocki odchodzi w związku z nabieraniem tempa kampanii prezydenckiej
Kandydat na prezydenta, a zarazem obecny szef IPN Karol Nawrocki zapowiedział w rozmowie z Polsat News, że od 15 stycznia będzie brał urlop, aby skupić się na swojej kampanii. Decyzja ta zbiega się z ogłoszeniem przez Marszałka Sejmu Szymona Hołowni terminów wyborów prezydenckich. Pierwsza tura głosowania zaplanowano na 18 maja, a druga tura – 1 czerwca.
Sprzeciw wobec powrotu do kompromisu aborcyjnego
Zapytany o swoje stanowisko w sprawie aborcji Nawrocki stanowczo odrzucił pomysł przywrócenia kompromisu dopuszczającego aborcję w przypadku poważnych wad płodu. „Nie podpisałabym ustawy przywracającej kompromis w sprawie aborcji. Jako przyszły prezydent nie mogę pozwolić na aborcję dzieci z zespołem Downa” – oświadczył.
Debata na temat prawa aborcyjnego została ożywiona propozycją koalicji Trzeciej Drogi o przywrócenie przepisów prawnych uchylonych wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 2021 r. Zgodnie z obowiązującym prawem aborcja jest dozwolona wyłącznie w przypadku, gdy ciąża zagraża zdrowiu lub życiu matki albo jeśli jest to wynikiem czynu przestępczego, takiego jak gwałt. Decyzja Trybunału o usunięciu ciężkiego upośledzenia płodu jako podstawy aborcji wywołała ogólnokrajowe protesty i gorące debaty.
Brak wsparcia dla związków partnerskich, ale otwarty na dyskusje
Nawrocki wyraził także sprzeciw wobec proponowanego przez Ministra Równości Katarzyny Kotuły projektu ustawy o związkach partnerskich. Projekt ustawy ma na celu umożliwienie dwóm wyrażającym zgodę dorosłym, niezależnie od płci, utworzenia związku prawnego zapewniającego wspólne opodatkowanie, wspólny majątek i dostęp do opieki medycznej.
Ustawa Kotuli o związkach partnerskich zawiera również postanowienia umożliwiające partnerom wspólne nazwisko i uczestnictwo w obowiązkach związanych z wychowywaniem dzieci. Pomimo postępowego podejścia propozycja wywołała kontrowersje, a krytycy twierdzą, że podważa ona tradycyjne wartości rodzinne.
Przed nami szlak kampanii wywołującej podziały
Konserwatywne stanowisko Nawrockiego będzie kształtować dynamikę zbliżającej się kampanii prezydenckiej, w której zmierzy się z takimi pretendentami jak prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska), marszałek Sejmu Szymon Hołownia (Polska 2050) czy Magdalena Biejat z Nowej Lewicy. Kampania, stawiająca na pierwszym planie kwestie społeczne, zapowiada się na platformę żarliwych debat na temat przyszłości Polski.
Jako kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość (PiS) Nawrocki sprawia wrażenie przywiązanego do podtrzymywania tradycyjnych wartości, co przemawia do znacznej części elektoratu, a jednocześnie polaryzuje innych. Czas pokaże, czy jego pozycja zapewni mu zwycięstwo, czy też podsyci opozycję.