„Pawel Kowal otwarcie przyznaje, że nie będzie nowych umów z USA, co oznacza, że nakaz 500 HIMARS jest złomowany”, napisał na Twitterze były minister obrony Mariusz Błaszczak. Jego komentarz pojawia się w odpowiedzi na utwór opublikowany przez anglojęzyczny punkt sprzedaży Politicogdzie Kowal zaoferował krytyczne spojrzenie na współpracę obronną Polski ze Stanami Zjednoczonymi.
Aby lepiej zrozumieć kontekst, warto cytować bardziej znaczący fragment od Politico artykuł. „Zaufanie do USA zostało poważnie wstrząśnięte”, powiedział Pawłod Kowal, bliski sojusznik premiera Donalda Tuska, w wywiadzie dla The Outlet.
„Nie sądzę, żebyśmy na razie złożić więcej głównych zamówień w amerykańskim przemysłu zbrojeniowym po przeanalizowaniu naszych doświadczeń z tym, co się teraz dzieje”, powiedział Kowal Politico.
W artykule wskazano znaczenie tego stwierdzenia, zwłaszcza biorąc pod uwagę skalę zamówień obronnych w Polsce. Tylko w 2025 r. Budżet obrony jest przewidywany na 47 miliardów dolarów, a ponad połowę tradycyjnie skierowano na systemy amerykańskie. Jednak Kowal podkreślił, że Polska musi teraz dywersyfikować swoje zakupy i kupić więcej od Europy lub zainwestować w produkcję krajową.
Podczas gdy uwagi Kowala jak dotąd nie wywołały powszechnej reakcji, Mariusz Błaszczak szybko podkreślił ich potencjalny wpływ.
„Bum! Wszystko się sprawdza. Pawłod Kowal otwarcie przyznaje, że nie będzie nowych umów z USA – więc zamówienie na 500 HIMARS idzie w śmieci” powiedział były minister obrony narodowej.
„Antyamerykański punkt zwrotny rządu TUSK ma poważne konsekwencje… czy jest to wstęp do zerwania istniejących umów z USA? Dodał.