Prawo i Sprawiedliwość (PiS) złożyło skargę do Sądu Najwyższego (SN) na decyzję Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) o odrzuceniu jej sprawozdania finansowego za 2023 rok. Skarbnik PiS Henryk Kowalczyk określił działania PKW jako „bezprawne” i pozbawione „merytorycznych podstaw”. Podkreślił, że działalność finansowa partii jest zgodna z przepisami prawa, a PKW nie wskazuje na nielegalne finansowanie.
Potencjalne konsekwencje finansowe
Odrzucenie przez PKW sprawozdania finansowego PiS może skutkować utratą wielomilionowych dotacji państwowych na trzy lata. PKW kwestionowała już wcześniej finansowanie kampanii wyborczej PiS, ograniczając finansowanie partii ze środków publicznych i nakazując zwrot spornych kwot. PiS postrzega ostatnie działania PKW jako przedłużenie tych wyzwań i zapewnia o zgodności z przepisami finansowymi.
Spór uwydatnia napięcia pomiędzy PKW a Nadzwyczajną Izbą Kontroli SN, a część członków PKW kwestionuje legalność jej orzeczeń. Kowalczyk zauważył, że podobna sprawa dotycząca Konfederacji w 2020 r. została rozstrzygnięta na korzyść partii przez tę samą izbę, wyrażając ostrożny optymizm wobec PiS.
Oczekiwanie na wyrok Sądu Najwyższego
Sąd Najwyższy rozpatrzy wcześniejszą skargę PiS 11 grudnia i oczekuje na orzeczenie w ostatniej sprawie. Kowalczyk pozostaje pewny sytuacji prawnej partii, choć przyznaje, że jej przebieg jest nieprzewidywalny w obecnej sytuacji politycznej w Polsce.