PIS uruchamia petycję do referendum: „Potrzebujemy 500 000 podpisów. Zebramy się jeszcze więcej”

Pod hasłem #StopillegalligrationPolitycy z Partii Prawa i Sprawiedliwości (PIS) organizowali konferencje prasowe w różnych miastach w Polsce, oskarżając rząd premiera Donalda Tuska o umożliwienie napływu nielegalnych imigrantów. Wezwało obywateli do poparcia referendum w tej sprawie, podpisując petycję.

Podczas wydarzeń prasowych przedstawiciele PIS wisili symboliczne znaki poza biurami platformy obywatelskiej (PO), które czytają „Curters Integracja Centrum – Witamy w polscy, angielskim, niemieckim i arabskim, wraz z logo Part Party.

Były małej Polski Voivode i obecny MP Łukasz Kmitaprzemawiając na konferencji prasowej w Krakowie, opisał gest jako apel do polityków Po: „Jeśli tak chętnie zapraszają intruzów z Zachodu do Polski, powinni wziąć odpowiedzialność za te decyzje”.

MP AndrzeJ Adamczykodnosząc się do tego, co, jak twierdził, to tysiące migrantów wchodzących do Polski z Niemiec w ramach rządu „13 grudnia”, ostrzegł: „To dopiero początek”. Przewidował, że w ciągu miesięcy lub latach zniknie „spokojny wizerunek polskich miast”.

Według Adamczyka nielegalni migranci są transportowani z Niemiec w niemieckich pojazdach policyjnych nad granicami, które, jak jego słowa, zostały „zapieczętowane” przez Niemcy. „Polski rząd nic o tym nie robi” – powiedział w Krakowie. Powołując się na niemieckie media, mówił o „tajnych rozmowach” między premierem Donaldem Tuskiem a rządem niemieckim na temat paktu migracyjnego.

„Pół miliona podpisów? Zbieramy więcej!”

MP Agnieszka Ścigajtakże w Krakowie, podkreślił obawy dotyczące bezpieczeństwa kobiet. Powołując się na dane Eurostat, zwróciła uwagę na znacznie wyższe wskaźniki gwałtu we Francji, Belgii i Niemczech w porównaniu z Polską. „Prosimy wszystkich o podpisanie wsparcia referendum” – wezwała. Dodała to tylko Karol Nawrocki Jako prezydent może zagwarantować zatrzymanie nielegalnej migracji.

„Musimy zebrać 500 000 podpisów. Zbieramy więcej”, MP Czesław Hoc – powiedział na konferencji prasowej w Koszalinie. Tam politycy PIS zasugerowali, że w odpowiedzi na planowane stworzenie 49 centrów integracyjnych obcokrajowców w Polsce, zwolennicy PIS powinni wykazywać anty-nielegalne znaki migracyjne we wszystkich biurach PO i koalicji.

W SzczecinMPS Zbigniew BoguckiW Artur Szalabawkaoraz lokalni i regionalni radni twierdzili, że centra planowane w miastach takich jak Szczecin, Koszalin, Gorzowie Wielkopolski i Zielona Góra – wszystkie w pobliżu granicy niemieckiej – są „krokiem w kierunku wdrożenia paktu migracyjnego”. Zapytany o lokalizacje centrów w Szczecynie (obecnie City Help Center dla Ukrainy na Marii Skłodowska-Curie Street) oraz w Koszalin (na Dwiorcowa Street, obecnie mieszczącym działalność non-profit), Bogucki wyraził sceptycyzm: „Nie wierzę, że informacje o polityce migracyjnej”.

KZYZTOF Romianowskiszef klubu Rady Miasta PIS w Szczecinie i Rafał Niburskiszef PIS w Zgromadzeniu Regionalnym Zachodniej Pomorek, ogłosił, że podczas kwietniowych sesji członkowie Rady PIS przedstawią rezolucje przeciwne nielegalnym migrantom. „Będziemy przedstawić rezolucję, na którą Rada Miasta, która wyraźnie sprzeciwia się ustanowieniu centrum integracji cudzoziemców i wyjaśnimy, że nielegalni migranci nie powinni być umieszczani w Szczecynie. Musimy zająć się bezpieczeństwem naszych mieszkańców”, powiedział Romianowski.

W WarszawaMPS Sebastian KaletaW Piotr GlińskiW Dominika ChorosińskaI Jarozław Krajewski obwiniony po – szczególnie Donald Tusk I Rafał Trzaskowski – w celu promowania polityki migracji dostosowanej do polityki rządu byłego kanclerz niemieckiego Angeli Merkel. „Chcieliśmy zasygnalizować nasz sprzeciw wobec wdrożenia paktu migracyjnego. Żądamy odrzucenia paktu i kontroli granic przywróconych do Niemiec”, powiedziała Kaleta.