Dane dotyczące słojów drzew wskazują, że powodzie na Podhalu często mają swoje źródło w Beskidach, a ich źródłem jest użytkowanie gruntów przez człowieka oraz infrastruktura.
Naukowcy przeanalizowali słoje drzew, zapisy historyczne i dane hydrologiczne, aby zbadać powodzie w Tatrach w ciągu ostatnich 150 lat. Ku zaskoczeniu odkryli, że duże powodzie zagrażające Podhalu nie zawsze miały swoje źródło w wysokich górach.
Zmiana punktu ciężkości: Beskidy, nie Tatry
Długo uważano, że poważna powódź w 1934 r. miała swój początek w Tatrach. Jednak naukowcy z Polsko-Szwajcarskiego Programu Badawczego odkryli, że powodzie często miały swój początek w Beskidach. Pomimo obfitych opadów deszczu w Tatrach, ryzyko powodzi wynikało z przekształconych przez człowieka krajobrazów w niższych, mniej stromych Beskidach.
Wpływ człowieka i zarządzanie ryzykiem
Wylesianie, sieci drogowe i niewłaściwe użytkowanie gruntów przyspieszają przepływ wody podczas ulewnych deszczy, zwiększając ryzyko powodzi. Drogi i maszyny zagęszczają glebę, zmniejszając jej zdolność do wchłaniania wody. Zajęcie się tymi problemami może pomóc w opracowaniu strategii zarządzania powodzią, podkreślając rolę badań podstawowych w opracowywaniu polityki.