Polski rząd przeprowadza się do zamknięcia Muzeum Jana Pawła II – Włoskie media oburzone

Decyzja Polski o zamknięciu Muzeum Jana Pawła II w Toruanie spowodowała międzynarodową reakcję, a włoskie media potępiły przeprowadzkę jako atak na dziedzictwo religijne i pamięć historyczną.

Włoska prasa reaguje na zamknięcie muzeum „pamięci i tożsamości”

Polski rząd, kierowany przez premiera Donalda Tuska, zainicjował zamknięcie Muzeum „Pamięci i tożsamości” w Toro, projekt poświęcony zachowaniu spuścizny papieża Jana Pawła II. Decyzja wywołała kontrowersje nie tylko w Polsce, ale także na arenie międzynarodowej, a włoskie media wyrażały silną dezaprobatę. Prawicowa włoska gazeta La Verità Opublikowano artykuł Fabrizio Cannone zatytułowany „Polskie Dismantles Wojtylela:„ Nie dla Jana Pawła II Muzeum ”. (Polakco Tusk Cancuella WojTyla: No Al Museo Giovanni Paolo II) Utwór, odnoszący się do wcześniejszej publikacji autor Bussola Cytidianakrytykuje stanowisko polskiego rządu, oskarżając ją o promowanie sekularyzacji i wymazanie pamięci historycznej. Włosi, którzy podważają Jana Pawła II bez względu na osobistą wiarę, szczególnie szokujące, że atak na jego dziedzictwo pochodzi z samego polskiego przywódcy.

„Polityka Tuska nie koncentruje się wyłącznie na jego rzekomo chwalebnych korzeniach, ale raczej na dążeniu do naśladowania Francji. Wygląda na to, że stara się przywrócić – poprzez wysoce kontrowersyjne podejście – pewny model Brak sekularyzacji z drugiej połowy XX wieku. W tym kontekście w ubiegłym roku nastąpiła „próba usunięcia krzyży z budynków publicznych”, a teraz istnieje dążenie do „wyeliminowania edukacji religijnej ze szkół”. Nie wspominając już o obłudnym i odgórnym „postępie” w kwestiach takich jak aborcja, eutanazja i małżeństwa osób tej samej płci ”.

pisze Fabrizio Cannone

Spory polityczne i finansowe dotyczące zamknięcia muzeum

Muzeum, zainspirowane książką Jana Pawła II Pamięć i tożsamośćzostała ustanowiona na podstawie umowy z 2018 r. Ministerstwa Polski Ministerstwa Kultury, a następnie kierowanej przez Piotr Gliński i Fundację Lux Veritatis, prowadzoną przez ojca Tadeusza Rydzyka. Polski rząd wniósł 180 milionów PLN, podczas gdy fundacja zapewniła 90 milionów PLN do budowy nowoczesnego obiektu. Jednak po zmianie władzy nowy minister kultury, Bartłomiej Sienkiewicz, wstrzymał dalsze finansowanie i przeszedł w celu rozwiązania umowy. Krytycy twierdzą, że ta decyzja dotyczy nie tylko priorytetów finansowych, ale szerszej próby zmniejszenia wpływów religijnych w Polsce. Ten ruch wywołał protesty poza konserwatywnymi kręgami, z rosnącymi obawami dotyczącymi marnotrawstwa znaczących funduszy publicznych oraz potencjalnym wymazaniem dziedzictwa kulturowego i religijnego Polski.