„Domagamy się, aby Sejm, podczas następnej sesji i ponownie przed wyborami prezydenckimi, przyjęli przepisy, które przyniosą prawdziwą deregulację”, powiedział w czwartek Mateusz Morawiecki, wiceprzewodniczący prawa i sprawiedliwości (PIS) i były premier. Według niego rząd premiera Donalda Tuska „przełamał rekord świata dla liczby stron praw, które komplikują życie przedsiębiorców”.
W czwartek premier Donald Tusk i dyrektor generalny InPost, Rafał Brzoska, który kieruje grupą zadaniową dezoragania, spotkali się z przedstawicielami zarówno sektorów społecznych, jak i rządowych. Przedstawili raport opracowany przez ekspertów pracujących nad uproszczeniem przepisów. Prezentacja ujawniła, że spośród 259 propozycji przedstawionych przez stronę społeczną 202 zostało przekazanych rządowi. Spośród nich 197 propozycji zostało sprawdzonych i zaakceptowano 122 do wdrożenia. Premier ogłosił, że na pierwszej sesji SEJM zostanie wprowadzony pakiet około 120 rachunków po wyborach prezydenckich, która zaplanowana jest na 18 maja.
„Rząd pobił rekord świata”
Przemawiając na konferencji prasowej w SEJM w czwartek, Morawiecki powiedział, że kraj ten stoi w obliczu fundamentalnego wyboru społecznego:
„Czy system ekonomiczny powinien służyć elitom, establishmentowi Warszawskim, u władzy – czy powinien służyć ludziom, osobom starającym się powstać, walczyć na rynku, założycie start -upy oraz tworzenie nowych produktów i usług?”
Morawiecki powtórzył, że rząd premiera Tuska „przełamał światowy rekord przekazywania stron prawodawstwa, które utrudniają przedsiębiorcom”, twierdząc, że ostatnio wprowadzono 38 000 nowych stron.
Zastępca przewodniczącego PIS podkreślił, że właśnie dlatego wiele krajów w Europie i poza nią podąża za zasadą: „W przypadku każdego wprowadzonego nowej regulacji trzech starych musi zostać usunięte”.
„Wzywamy rząd do zastosowania, jak najszybciej, kompleksowe prawo deregulacyjne – takie, które zaspokaja potrzeby młodych ludzi, którzy uderzają w szklany sufit lub czują się przyklejone na lepką podłogę, niezdolną do rozpowszechniania skrzydeł i swobodnego działania na rynku” – powiedział Morawiecki.
Argumentował, że obecna administracja nakłada wiele absurdalnych przepisów. „Biurokracja jest jak hydra – po prostu rośnie” – zauważył.
Według Morawiecki, jedną z kluczowych błędów obecnego rządu jest „deficyt wiarygodności”.
„Dlatego po tej sesji Sejm, która częściowo zajęła się deregulacją, mówię:„ Czas sprawdzić ”. Domagamy się, aby SEJM przyjął rachunki deregulacyjne podczas następnej sesji i ponownie przed wyborami prezydenckimi – podsumował.