Ten „naturalny” szampon może zawierać 3 drażniące substancje chemiczne – a Ty prawdopodobnie go używasz

Coraz więcej Polek i Polaków sięga po szampony oznaczone jako „naturalne”, „eko” czy „bez chemii”.

Ale czy wiesz, że niektóre z nich — mimo uspokajających etykiet — zawierają składniki mogące wywoływać podrażnienia skóry, reakcje alergiczne, a nawet wpływać na gospodarkę hormonalną?

Nowa analiza składu popularnych szamponów w Polsce pokazuje coś niepokojącego.

Etykieta mówi „naturalny”, skład mówi coś zupełnie innego

W drogeriach i aptekach nie brakuje produktów z hasłami: „na bazie ziół”, „wegański”, „bez SLS”.

Ale po sprawdzeniu składu (INCI), okazuje się, że część tych produktów zawiera kontrowersyjne substancje, takie jak:

  • Phenoxyethanol – konserwant, który może podrażniać skórę i oczy
  • Sodium Laureth Sulfate (SLES) – silny detergent, wysusza i może uszkadzać barierę ochronną skóry
  • Parfum (fragrance) – jedno słowo, za którym mogą się kryć dziesiątki nieujawnionych związków zapachowych, w tym alergeny

To nie są składniki zakazane, ale ich obecność w kosmetyku „naturalnym” wprowadza konsumentów w błąd.

Dlaczego nikt o tym nie mówi?

Ponieważ w Polsce (i Unii Europejskiej) nie ma prawnego zakazu używania słowa „naturalny”, nawet jeśli produkt zawiera syntetyczne składniki.

Producenci wykorzystują to w marketingu – wiedząc, że wielu konsumentów nie analizuje pełnego składu.

Co więcej, słowo „parfum” na etykiecie nie mówi nam nic konkretnego. To może być mieszanka nawet 50 związków, z których niektóre są uznane za potencjalnie szkodliwe.

A ponieważ nie muszą być wymienione z nazwy, większość użytkowników nie ma pojęcia, co nakłada codziennie na skórę głowy.

Co możesz zrobić jako świadomy konsument?

Eksperci zalecają kilka prostych kroków:

  • Sprawdzaj skład INCI – unikaj SLES, parabenu, phenoxyethanolu i nieokreślonych substancji zapachowych
  • Wybieraj certyfikowane kosmetyki naturalne (np. z logo ECOCERT, COSMOS)
  • Testuj nowe produkty na małym fragmencie skóry, zanim zaczniesz używać ich regularnie
  • Bądź ostrożny wobec haseł marketingowych – ładna etykieta to nie dowód bezpieczeństwa

„Naturalny” nie zawsze znaczy bezpieczny

Szampon to produkt, którego używasz kilka razy w tygodniu.

A Twoja skóra głowy jest delikatna, podatna na kontakt z substancjami aktywnymi.

Dlatego następnym razem, zanim wrzucisz „eko szampon” do koszyka, rzuć okiem nie na przód butelki, ale na małe litery z tyłu.

Bo to właśnie tam ukrywa się prawda, której producenci wolą nie eksponować.

Chcesz, żebym décline ce sujet pour un autre produit courant (np. odżywka, pasta do zębów, mydło)?