W druzgocącym obrocie wydarzeń podczas meczu piłkarskiego polskiej klasy B, Paweł Przeszło, zawodnik Atlantic Chałupki Dębniańskie, tragicznie zmarł po zasłabnięciu na boisku. Incydent miał miejsce podczas meczu z LKS SAN Wierzawice. Pomimo intensywnych działań reanimacyjnych, 44-latek zmarł, pozostawiając swoją drużynę, fanów i rodzinę w żałobie.
Podczas meczu Przeszło nagle stracił przytomność. Koledzy z drużyny i personel medyczny pospieszyli mu z pomocą, rozpoczynając resuscytację krążeniowo-oddechową, ale ich próby nie przyniosły rezultatu. Klub potwierdził druzgocące wieści w niedzielę, stwierdzając: „Paweł stracił przytomność podczas dzisiejszego meczu i pomimo długiej walki o uratowanie mu życia, nie udało nam się go reanimować”.
Wiadomość zszokowała społeczność i wywołała wylew żalu i wspomnień u tych, którzy go znali. Katarzyna, przyjaciółka Pawła, wyraziła niedowierzanie: „Wczoraj rozmawialiśmy, a dziś ta straszna wiadomość… odeszła za wcześnie…” Aneta, inna znajoma, ubolewała nad niewytłumaczalną stratą, mówiąc: „To, co wydarzyło się dzisiaj na boisku, jest nie do opisania… dlaczego ty…? Dlaczego musiałeś odejść tak szybko?”
Inny gracz wspominał Pawła z czułością: „Zawsze był miłą, uśmiechniętą osobą i świetnym, szybko startującym graczem. Tak go zapamiętam”.
