Podczas wiecu w Las Vegas Donald Trump zasugerował przyszłość, w której USA stają się „większym krajem”. Pojawiają się spekulacje na temat jego geopolitycznych ambicji, w tym Grenlandii i nie tylko.
Trump wskazuje na rozszerzenie granic amerykańskich
Prezydent USA Donald Trump, przemawiając na wiecu w Las Vegas, zasugerował odważną wizję przyszłości kraju, stwierdzając: „Wkrótce możemy stać się większym krajem, w niezbyt odległej przyszłości”. Chociaż nie rozwinął się, jego uwagi wywołały spekulacje na temat potencjalnych geopolitycznych ambicji. W przeszłości Trump wyraził zainteresowanie nabyciem Grenlandii, odzyskanie kontroli nad Kanale Panamskim, a nawet włączenie Kanady jako stanu 51.. Pomysły te są zgodne z historią jego administracji niekonwencjonalnych podejść do spraw globalnych.
Dziedzictwo ambicji gospodarczych i dyplomatycznych
Trump wykorzystał również to wydarzenie, aby podkreślić osiągnięcia z jego prezydentury, podkreślając „rewolucję tworzenia bogactwa” i „reformy zdrowego rozsądku”. Przytoczył takie środki, jak ulepszenia bezpieczeństwa granic, zamrażanie pomocy zagranicznej i wycofanie się z umów międzynarodowych, takich jak Porozumienie klimatyczne i WHO. Na froncie dyplomatycznym opowiedział rozmowy z księciem koronnym Saudyjskim Mohammedem Binem Salmanem, który obiecał 600 miliardów dolarów w amerykańskich inwestycjach, a Trump nalegał na wyższe zobowiązanie w wysokości 1 biliona dolarów. Niezależnie od tego, czy jego najnowsze komentarze sygnalizują strategiczną wizję, czy retoryczne rozkwit, nadal odzwierciedlają jego ambitne stanowisko w sprawie roli Ameryki w globalnym porządku.