157 lat temu: kiedy meteoryt Pultuska rozjaśnił nocne niebo

Wieczorem 30 stycznia 1868 r., W miarę osiadła noc, spektakularna kula ognia płonąła po niebie nad Warszawą. Podróżował z południowego zachodu na północny wschód, przyciągając oczy ludzi w wioskach w pobliżu Pultusk. Gdy świecąca masa stała się większa i jaśniejsza, nagle zniknęła, a następnie rozwijająca się eksplozja, która odbiła się echem na ziemi. To był moment w historii – taki, który pozostawił swój ślad w postaci tysięcy fragmentów meteorytów rozproszonych po całym regionie.

Zjawisko obserwowane w całej Europie

To niesamowite wydarzenie nie było tylko lokalnym spektaklem. Ludzie w większości Europy-od współczesnej Estonii po Węgry i Niemcy po Białorusi-szorią kulę ognia przesuwającą się po niebie. Gdy wszedł do atmosfery Ziemi, meteoryt roztrzaskał się w tysiące kawałków, obejmując rozległy obszar 127 kilometrów kwadratowych na północny wschód od Pultusk. Mniejsze fragmenty wylądowały w pobliżu Obryte, podczas gdy największe kawałki spadły bliżej Rzewno.

Początki meteorytów Pultuska

Znany jako wspólny chondryt, meteoryt Pultuska należy do grupy kamienistych meteorytów rozpoznanych z ich ziarnistej tekstury. Naukowcy uważają, że pochodzi z Hebe Asteroida, ciała niebieskiego w pasie asteroid między Marsem a Jowiszem.

Odkrycie i zachowanie fragmentów

Z biegiem lat odzyskano około 69 000 fragmentów meteorytu. Największy, wadze oszałamiające 9095 kilogramów, jest zachowane w londyńskim Muzeum Historii Naturalnej. W Polsce największy utwór, przy 8,1 kilogramie, jest dumnie pokazany w Muzeum Panerze Ziemi w Warszawie. Tymczasem Muzeum Regionalne w Pultusku posiada 13 fragmentów, z najcięższym ważą zaledwie 0,21 kilogramów.