Bruksela planuje rozszerzenie warunkowości funduszy unijnych – Saryusz-Wolski ostrzega przed „młotem w demokrację”

Komisja Europejska przygotowuje reformę, która może całkowicie zmienić sposób wydatkowania środków unijnych. Profesor Jacek Saryusz-Wolski ostrzega, że ​​Bruksela buduje mechanizm, który pozwoliłby jej karać państwa członkowskie pod pretekstem „rządów prawa”.

Bruksela zmierza w stronę „państwa UE”

Nowe propozycje Komisji Europejskiej dotyczące Wieloletnich Ram Finansowych (WRF) obejmują rozszerzenie tzw. mechanizmu warunkowości. W praktyce oznacza to, że wypłata środków z dowolnego funduszu UE byłaby uzależniona od spełnienia warunków politycznych postawionych przez Brukselę. Profesor Jacek Saryusz-Wolski, były poseł do Parlamentu Europejskiego i doradca prezydenta Karola Nawrockiego ds. unijnych, nie wątpi w intencje unijnych urzędników:

„Komisja Europejska konstruuje bicz budżetowy i jednocześnie miecz Damoklesa, który zawiśnie nad polską demokracją” – ostrzega ekspert.

Według niego mechanizm obowiązujący dotychczas w poprzedniej perspektywie finansowej zostanie przeniesiony do nowego budżetu, ale w znacznie bardziej niebezpiecznej formie.

„Jego uogólnienie oznacza, że ​​jego zastosowanie obejmowałoby wszystkie fundusze UE i mogłoby być arbitralnie egzekwowane w oparciu o naruszenia tzw. praworządności określonej przez Komisję” – podkreśla Saryusz-Wolski.

800 miliardów euro pod kontrolą Komisji

Ekspert podkreśla, że ​​nie jest to wyłącznie kwestia finansowa, ale transformacja systemowa:

„Komisja dąży do wzmocnienia swojej władzy nad państwami członkowskimi, zmieniając i centralizując strukturę UE poza traktatami, w kierunku budowy państwa europejskiego w miejsce wspólnoty suwerennych narodów” – pisze Saryusz-Wolski.

Dodaje, że nowe zasady umożliwiłyby Komisji zmuszenie państw członkowskich do reform „według własnego uznania i projektu ideologicznego”, niezależnie od wyników demokratycznych wyborów:

„Chce zastosować szantaż poprzez sankcje wobec państw członkowskich za rzekome naruszenia tzw. praworządności, tak jak to z powodzeniem praktykowała w niesławnej sprawie Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO)” – ostrzega.

Dodaj komentarz