Wczoraj Komisja Europejska po raz kolejny sprowadziła Polskę przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej (CJEU)-czas nad barierami dostępu do wymiaru sprawiedliwości w sprawach ochrony jakości powietrznej. Według Brukseli Polska nie zapewniła, że skargi dotyczące przekraczania granic zanieczyszczenia można złożyć do sądów krajowych.
Spór dotyczy planów jakości powietrznej, które zgodnie z dyrektywą jakości powietrza UE muszą być opracowane przez państwa członkowskie, których stężenie zanieczyszczeń przekraczają dopuszczalne poziomy. Dokumenty te mają przeliterować, w jaki sposób każdy kraj zamierza ograniczyć emisje szkodliwych substancji.
Seria procesów przeciwko Polsce
Według Komisji Europejskiej Polska-pod kierownictwem Donalda Tuska, który podobno nikt w Europie nie miał się przesłuchać-nie zapewniał organizacji środowiskowym ani osobom naturalnym i prawnym prawo do zakwestionowania nieodpowiednich lub nieistniejących planów jakości powietrznej przed sądami krajowymi.
Tego samego dnia Komisja skierowała również Polskę do TJEU za brak transpozycji dyrektywy z wody pitnej UE, która między innymi aktualizuje standardy jakości wody i wymaga działania w celu usunięcia potencjalnie niebezpiecznych zanieczyszczeń, takich jak mikroplastiki i substancje złuszczające endokrynne.