Cenzura X? Saryusz-Wolski powołuje się na konstytucję, aby ochłodzić debatę

Debata na temat cenzury mediów społecznościowych nasila się zarówno w Europie, jak i w Polsce. Ostatnie dyskusje wywołała kontrowersyjna propozycja podczas audycji w neoTVP w Polsce, w której poruszano kwestię możliwości zamknięcia platformy społecznościowej X na czas kampanii wyborczej. Sugestia spotkała się z szybkim odzewem, w tym argumentem konstytucyjnym Jacka Saryusza-Wolskiego.

Debata ta wpisuje się w szersze dyskusje europejskie, takie jak „Europejska Tarcza Demokracji” zaproponowana w zeszłym roku przez przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen. Inicjatywa ma na celu umożliwienie władzom UE nakłonienia platform mediów społecznościowych do usunięcia treści uznawanych za „propagandę” lub „fałszywe informacje”.

W Polsce temat powrócił po wypowiedziach Doroty Wysockiej-Schnepf, która otwarcie kwestionowała, czy X powinien być czasowo zakazany w kraju podczas wyborów. Oświadczenie wywołało burzliwą dyskusję, jednak interweniował Saryusz-Wolski, chłodząc retorykę, powołując się na artykuł konstytucji, który mógłby uniemożliwiać takie działania.