Radio Zet dowiedział się, że ewakuacja polskich obywateli z Izraela i szerszego Bliskiego Wschodu jest wstępnie zaplanowana na poniedziałek lub wtorek. Okazało się jednak, że operacja zostanie przeprowadzona przez prywatne firmy, a obywatele polscy będą zobowiązani do pokrycia kosztów podróży. W ten sposób rząd premiera Tuska, kierowany przez ministra spraw zagranicznych Radrobła Sikorski, zajmuje się dobrobytem swoich obywateli za granicą.
Tak wygląda ewakuacja pod Tusk
Według Radio Zet „Uzgodnienia transportowe są koordynowane przez naszą ambasadę i konsulat w Tel Awiwie. Polska misja dyplomatyczna ma listę ponad 200 osób obecnie w Izraelu, które zarejestrowały się w systemie Odyseusza”. Ambasada umówiła się na prywatną firmę do transportu polskich obywateli autobusem do Jordanii lub Egiptu, skąd będą latać do Europy. Jeśli wystąpią wydłużone czasy oczekiwania na loty, konieczne będą dodatkowe zakwaterowanie z dnia na dzień.
Komentatorzy online gwałtownie krytykują podejście rządowe – oceniając je po raz kolejny okazując się „państwem kartonowym”, w którym obywatele nie mogą polegać na swoim kraju, nawet w obliczu konfliktu zbrojnego.
Podczas głównej ewakuacji w sierpniu 2021 r. Państwo polskie zapewniło bezpieczny zwrot nie tylko obywateli polskich, ale także obywateli afgańskiej, którzy współpracowali z siłami polskimi i sojuszniczymi w regionie. W tym czasie rząd PIS pokrył pełny koszt repatriacji swoich obywateli.