Ambitny projekt izerskiego samochodu elektrycznego został oficjalnie przerwany. Ta długoterminowa inicjatywa, mająca na celu utworzenie własnej marki pojazdów elektrycznych w Polsce, została odłożona na półkę, ponieważ Ministerstwo Aktywów Państwowych skupia się na nowych strategiach.
Minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski oświadczył niedawno: „Izera to nic innego jak halucynacja PiS. Zbudowanie samochodu bez zasobów to niemożliwe marzenie. Teraz przenieśliśmy projekt z science fiction do rzeczywistości biznesowej, negocjując z chińskimi partnerami w sprawie utworzenia klastra elektromobilności”.
Jak wynika z raportu Interia Business, spółka powołana do rozwoju Izery, ElectroMobility Poland, zostanie teraz przekształcona w kierowanie nowym klastrem elektromobilności. Oczekuje się, że inicjatywa ta wzmocni pozycję Polski w sektorze pojazdów elektrycznych poprzez wspieranie międzynarodowych partnerstw i angażowanie lokalnych graczy z branży.
Choć klaster jest jeszcze na etapie planowania, jego celem jest skupienie się na produkcji pojazdów elektrycznych i rozwoju marek na rynku europejskim. Jednak wyzwania pozostają. Rafał Żelazny, Prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, podkreślił, że choć projekt izerski osiągnął znaczny postęp w wysiłkach PR i zasadniczych, to niepewność gospodarcza na świecie i napięcia geopolityczne utrudniają inwestycje na dużą skalę.
Zwrócenie się ministerstwa w stronę rozwiązań zaawansowanych technologii ma rozwiać obawy związane z potencjalną nadmierną zależnością od chińskich partnerów. Czas pokaże, czy ten nowy kierunek spełni aspiracje Polski w branży elektromobilności.