Ogłoszenie znaczących zwolnień w PKP Cargo, na którego czele stoi tymczasowy prezes Marcin Wojewódka, wywołało ostrą krytykę. W sytuacji, gdy aż 30% siły roboczej w firmie stoi w obliczu cięć, rośnie napięcie wśród pracowników i członków związków zawodowych.
Konferencja dotycząca zwolnień wywołuje reakcje
Zbliżający się udział Wojewódki w konferencji „Zwolnienia pracowników” podsycił ogień. Zaplanowane na 16 października jego zaplanowane przemówienie na temat zwolnień grupowych spotkało się z ostrymi reakcjami, a politycy uznali to wydarzenie za niewłaściwe w kontekście zwolnień w PKP Cargo.
Zaangażowanie Wojewódki potępili prominentni osobistości polityczne, w tym eurodeputowany Piotr Muller i premier Mateusz Morawiecki. Moment tego wydarzenia zbiega się z trwającą redukcją zatrudnienia, dlatego wiele osób kwestionuje jego ocenę.
Wyzwania finansowe stojące za decyzją
Zwolnienia w PKP Cargo, które dotknęły ponad 4 tysiące pracowników, wynikają z problemów finansowych. Spółka w pierwszym kwartale 2024 roku odnotowała stratę na poziomie 118 mln zł, co zmusiło zarząd do podjęcia drastycznych kroków.