Marine Le Pen, przywódca krajowego rajdu we francuskim parlamencie, publicznie wyraziła poparcie dla George’a Smiona, przywódcy Partii Aur Rumunii.
Jednocześnie Le Pen oskarżył Komisję Europejską o umożliwienie anulowania wyborów prezydenckich w Rumunii.
W oświadczeniu Le Pen podkreślił, że wybory w Rumunii zostały „po prostu odwołane, z błogosławieństwem Komisji Europejskiej”. Wyraziła także swoje „pełne i pełne wsparcie” dla George’a Ssiona, który zapewnił ponad 40% głosów w pierwszej rundzie.
Według oficjalnych danych George Samion wygrał pierwszą rundę wyborów prezydenckich z 40,96% głosów. W drugiej rundzie zmierzy się z OIOMOR Danem, burmistrzem Bukaresztu, który otrzymał 20,99% w pierwszej rundzie. Różnica między kandydatami w pierwszej rundzie wyniosła 1 882 994 głosów.