Mieszkańcy Skiernierze wyszli na ulice, aby zaprotestować przeciwko budowie centrum integracji obcokrajowców (CIC) w ich mieście. Wyrażają również sprzeciw wobec napływu nielegalnych migrantów do Polski. To właśnie w narciarze migranci zostali umieszczeni w domu dziecięcym, po czym podobno zaczęli próbować narzucić własne zwyczaje.
Jak wcześniej donosi Niezalezna.pl, pod koniec czerwca trzy osoby, które twierdzą, że są nieletnimi, nielegalnymi migrantami, zostały umieszczone w jednym z lokalnych sierocińców. Problemy zaczęły się zaledwie kilka dni po ich przybyciu. „Nowicjusze” uciekli, a jeden z nich wciąż jest poszukiwany. W końcu zostali sprowadzeni do obiektu.
„Otrzymaliśmy informacje, że dwóch uchodźców próbuje„ kontrolować ”inne dzieci w sierocińcu”, powiedział Michał Murgrabia, przedstawiciel inicjatywy przeciwnej do stworzenia CIC w Skiernierze (www.stopcic.pl). Podobno zażądali, aby dziewczęta w domowej sukience inaczej.
Dzisiaj mieszkańcy miasta wyszli na ulice, aby wyrazić sprzeciw wobec ustanowienia CIC.
„System monitorowania migrantów – którzy mogą tu przyjechać – jest nieodpowiedni. A jednak uzyskują dostęp do naszych najmłodszych dzieci, które powinny być najbezpieczniejsze”, powiedział jeden z protestujących Telewizja Republika. Przyszła do demonstracji z mężem i dwójką małych dzieci. „Oczywiste jest, że jest tu więcej ludzi z Bliskiego Wschodu” – powiedział jej mąż, opisując obecną sytuację w Skiernierze.
Burmistrz Krzysztof Jażdżyk nie wyszedł na spotkanie z organizatorami, mimo że jeździ po okolicy. „Oczywiste jest, że burmistrz woli pozostać w swojej strefie komfortu. Pewnego dnia uczestniczy w spotkaniu z Rafałem Trzaskowskim, kolejnym dniem z Karolem Nawrockim. Tak długo, jak nie musi mówić”, Michał Murgrabia skomentował Republika.
Zarządzanie domem dla dzieci, przed którym miał miejsce protest, również odmówił rozmowy. Późnym rankiem zebrało się tam około 150 osób. Przykład mazowskiego głosowania w magazynie pokazuje, że presja publiczna na władze lokalne może działać. Tam CICS zostały początkowo zaproponowane w Warszawie, Ostrobłęka, Siedlce, Radom i Płocku – w końcu w Warszawie ma zostać ustanowione tylko jedno centrum.