Nawrocki i zaaranżowane walki: kolejny mit upadł? „Taka nazwa nie pojawia się w tym przypadku”

„Taka nazwa nie pojawia się w tej sprawie, ani w żadnym innym, które zostało przetworzone przez prokuraturę okręgową w Poznań”, powiedział prokurator Łukasz Wawszyniak, zapytany o domniemane zaangażowanie Karola Nawrockiego w szeroko publikowaną zorganizowaną walkę z 2009 roku.

Podczas głośnej rozmowy między Sławomirem Mentzen i Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta obywatelskiego przyznał się do jego wcześniejszego zaangażowania w działania sportowe na „różnych arenach”. Wstęp ten szybko wywołał narrację, twierdząc, że młody Nawrocki uczestniczył w walkach chuliganskich.

Lokalna gazeta „Gazeta Wyborcza” z trójce miasto poszła dalej, twierdząc, że Nawrocki uczestniczył w brutalnej zorganizowanej walce w pobliżu Kościerzy z udziałem chuliganów z Lechia Gdańska 25 października 2009 r., Kiedy Nawrocki miał 26 lat.

„Gazeta Wyborcz” opisał szczegóły walki oparte na relacjach z lech ponańskiego hooligan, który stwierdził:

„Nawrocki walczył z nami w pobliżu Koscierrzyna w październiku 2009 roku. Dowiedzieliśmy się o tym od naszych przyjaciół wśród zwolenników Arki Gdynia”.

Sprawa wywołała reakcję rzecznika prokuratury okręgowej w Poznań – jednostce odpowiedzialnej za ściganie kilku osób zaangażowanych w tę konkretną walkę.

Prokurator Łukasz Wawrzykak, zapytany o Polsat News, czy Karol Nawrocki odgrywał jakąkolwiek rolę w tym dochodzeniu, odpowiedział wyraźnie:

„Taka nazwa nie pojawia się w tym przypadku ani w żadnym innym przetworzonym przez prokuraturę okręgową w Poznań”.

Prokurator przypomniał widzom, że sprawa zakończyła się oskarżeniem wobec 78 osób.

„Przede wszystkim zarzuty związane z zorganizowanymi działaniami grupy kryminalnej obejmujące tak zwane„ Ustawki ”-zorganizowane walki między chuliganami z różnych klubów piłkarskich”-stwierdził.

Następnie wyjaśnił:

„Niektórzy uczestnicy zostali zwolnieni z odpowiedzialności, ponieważ prokurator stwierdził niewystarczające dowody na ich przestępstwo”.