Polski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki podkreśla znaczenie żołnierzy amerykańskich w Polsce, krytykując Donalda Tuska i przywódców europejskich.
Krytyka liderów Tusk i europejskich
Polski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki oświadczył, że jeśli zostanie wybrany, będzie obecny we wszystkich kluczowych tabelach negocjacyjnych dotyczących przyszłości Polski. W wywiadzie dla WP.PL skrytykował premiera Donalda Tuska, stwierdzając, „Nie dziwię się, że Donald Tusk, który obraził Donalda Trumpa i zasugerował jego powiązania z Rosją, nie jest zaproszony do stołu”. Nawrocki odrzucił także udział niemieckiego kanclerza Olafa Scholza i francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona w takich dyskusjach, co oznacza, że Polska powinna polegać na własnej sile i sojuszach poza przywództwem UE.
Obecność i zaufanie do wojska amerykańskiego w Trump
Nawrocki potwierdził swoje silne poparcie dla obecności wojskowej USA w Polsce, podkreślając: „Im więcej amerykańskich żołnierzy jest w Polsce, tym lepiej dla Polski. ” Wyraził wątpliwości co do zaangażowania byłego prezydenta USA Donalda Trumpa w współpracę wojskową, jeśli nadchodzące polskie wybory wygrają kandydat opozycyjny Rafał Trzaskowski. Nawrocki argumentował, że Trzaskowski, jako przedstawiciel partii platformy obywatelskiej, jest zbyt ściśle dostosowany do Brukseli, która „Nie inspiruje zaufania”. Jego oświadczenia odzwierciedlają silną postawę proamerykańską i sceptycyzm wobec europejskiego przywództwa w kształtowaniu polityki bezpieczeństwa Polski.