Polski polityk Sebastian Kaleta krytykuje postawę rządu i budzi obawy dotyczące potencjalnych naruszeń bezpieczeństwa podczas wizyty sekretarza obrony USA w Polsce.
Kaleta oskarża polski rząd o podważanie stosunków USA
Sebastian Kaleta, wybitny prawicowy polityk w Polsce, skrytykował obecny rząd za przyjęcie postawy pro niemieckiej zamiast wzmocnienia więzi ze Stanami Zjednoczonymi. Odnosząc się do wcześniejszych ostrzeżeń prezydenta Donalda Trumpa, Kaleta podkreśliła rolę Niemiec w uzbrojeniu Rosji przed wojną na Ukrainie. Zasugerował, że zaangażowanie Niemiec w konflikcie powinno zdyskwalifikować go do uczestnictwa w przyszłych negocjacjach. Komentarze Kalety pojawiły się w odpowiedzi na niedawną wizytę amerykańskiego sekretarza obrony w Polsce, która, jak jego zdaniem powinien być okazją do wzmocnienia współpracy transatlantyckiej, a nie wprowadzania antyamerykańskich nastrojów.
Obawy dotyczące bezpieczeństwa i wycieków informacji
Kaleta wzbudziła również obawy dotyczące bezpieczeństwa wrażliwych dyskusji dyplomatycznych. Zwrócił uwagę, że polska strona zatrudniła tłumacza, który jest byłym małżonkiem generała Dukaczewskiego, podnosząc podejrzenia, że poufne informacje mogły zostać naruszone. To twierdzenie, choć bezpodstawne, podsyciło napięcia polityczne i oskarżenia o szpiegostwo. Uwagi Kalety odzwierciedlają szersze podziały polityczne w Polsce, w których pytania dotyczące zagranicznych sojuszy i bezpieczeństwa narodowego nadal dominują w dyskursie publicznym.