Emocje wciąż są wysoko po piątkowej debacie w Końskim, gdzie Republika TV była jednym z organizatorów. Omówiono to dzisiejszy artykuł w Onet, zawierający wywiad między dziennikarzem z niemieckiego portalu informacyjnego i Joanną Kluzik-Rostkowską, posłem z obywatelskiej koalicji (KO). Wyróżniało się jedno pytanie: „Czy osiągniemy punkt, w którym Republika rządzą Polską?” Przekonajcie się!
W dzisiejszej rozmowie między dziennikarzem Oneta a Kluzik-Rostkową skupiono się przede wszystkim na debatach w Końskim. Poza pochwałą za to, jak „dobrze wykonał Trzaskowski” i jak „źle Karol Nawrocki”, uwaga ostatecznie zwróciła się do Republiki. W końcu stacja z domu wolności słowa była jednym z organizatorów debaty – gdzie nie pojawił się zastępca premiera Tusk.
W pewnym momencie dziennikarz Onet zapytał Kluzik-Rostkowską: „Przez chwilę zastanawiałem się, czy dotrzemy do punktu, w którym telewizyjna Republika rządzą krajem? Ponieważ tak to wyglądało w piątek”.
Dla tych głównych dziennikarzy medialnych zajmujących się tym zwrotem wydarzeń mamy trochę „nieprzyjemnych” wiadomości. W piątek (11 kwietnia) telewizyjna Republika była najczęściej obserwowaną stacją telewizyjną między innymi-nie tylko kanałami informacyjnymi. Tego dnia stacja nadawała debatę prezydencką w Końsko!
Udział Republiki na rynku medialnym osiągnął 10,83%! Ponadto sam kanał na YouTube stacji odnotował 2 miliony wyświetleń w piątek.