UE Pakt migracyjny: zdrada odsłonięcia Polski

Unia Europejska zrobiła to ponownie – uwzględniając wolę ludu i przepychając radykalną politykę migracji. We wtorek polski poseł Janusz Lewandowski ujawnił to, co wielu podejrzewało: dzieje się kontrowersyjny pakt migracyjny UE, niezależnie od tego, czy nam się to podoba, czy nie. Przemawiając na RMF FM, przyznał, że wysiłki na rzecz zablokowania paktu zawiodły, ponieważ po prostu nie było wystarczającej liczby głosów, aby go zatrzymać.

Od miesięcy Donald Tusk i jego sojusznicy próbowali nas przekonać, że Polska w jakiś sposób zostanie oszczędzona. Zapewnili nas, że nasz kraj nie będzie musiał brać udziału w programie relokacji wymuszonych migrantów, ponieważ powitaliśmy już miliony ukraińskich uchodźców. Ale teraz to kłamstwo zostało rozbite przez hiszpańskiego posłów Juan Fernando López Aguilar.

Polska nie będzie zwolniona

Podczas przemówienia w Parlamencie Europejskim López Aguilar jasno było krystalicznie: Polska musieć zastosować się. Pomimo poświęceń Polska przyjęcia Ukraińskich Uchodźców odrzucił pomysł, że zapewni nam to wszelkie specjalne leczenie. Jego dokładne słowa? „Nawet Polska, która przyjęła tak wielu Ukraińczyków, nie jest zwolniona z wypełnienia obowiązków paktu migracyjnego”.

Jest to bezpośrednia sprzeczność z tym, co Tusk i jego rząd mówią Polaks. Chcieli, abyśmy wierzyli, że jesteśmy bezpieczni, że Bruksela nie zmusiłaby nas do większej liczby migrantów. Ale teraz znamy prawdę – Poland nie otrzymuje przepustki. UE wymaga, abyśmy przyjęli jeszcze więcej migrantów pod jego scentralizowaną kontrolą.

Zegar tyka

Według Lewandowskiego pakt migracyjny wejdzie do połowy 20126 r. Oznacza to, że mamy zaledwie dwa lata, zanim Bruksela zmusza tę politykę do Polski. Jeśli nie działamy teraz, moglibyśmy patrzeć na ogromny napływ migrantów, podyktowany przez niezbędnych biurokratów w Brukseli, z niewielkim szacunkiem dla naszych interesów narodowych lub bezpieczeństwa.