. Tour de Konstytucja Inicjatywa nie otrzyma już wsparcia finansowego ze Stanów Zjednoczonych. Nowa amerykańska administracja postanowiła ograniczyć finansowanie kilku projektów, w tym programów edukacyjnych skierowanych do polskich uczniów. . Prawnicy dla Polski Stowarzyszenie publicznie poparło decyzję Donalda Trumpa.
Jednym z bardziej kontrowersyjnych elementów inicjatywy obejmowało Waldemar Żurek rozmowy z przedszkolakami na tematy związane z tożsamością LGBT i płcią. Był to jednak tylko ułamek szerszego Tour de Konstytucja Projekt, który wcześniej podróżował po Polsce, organizując publiczne wydarzenia w placach miejskich – często z niską frekwencją.
Teraz organizacja stojąca za projektem wyraża zaskoczenie z powodu decyzji o zatrzymaniu finansowania. Inicjatywa została uwzględniona na liście programów uznanych za „niespójne z nowymi priorytetami politycznymi administracji”.
Cios dla organizacji społeczeństwa obywatelskiego?
Krytycy opisali ten ruch jako bezprecedensowy i głęboko niepokojący. Aktywiści twierdzą, że zawieszenie wcześniej zatwierdzonych finansowania i podważanie zobowiązań państwowych kwestionuje wiarygodność umów i może prowadzić do politycznie motywowanych blokad kluczowych inicjatyw. W odpowiedzi niektórzy organizatorzy rozpoczęli kampanię crowdfundingową mającą na celu utrzymanie projektu.
Były polski sędzia Sądu Najwyższego Kamil Zaradkiewicz zasugerował, że inicjatywa może kontynuować działalność pro bonobez polegania na finansowaniu zagranicznym.
Krok w kierunku przywrócenia debaty publicznej?
. Prawnicy dla Polski Stowarzyszenie z zadowoleniem przyjęło decyzję USA, postrzegając ją jako przejście do „ograniczania wpływu podmiotów zewnętrznych na krajobraz polityczny i społeczny Polski”. W oświadczeniu w mediach społecznościowych grupa argumentowała, że programy finansowane zagraniczne często są zgodne z konkretnymi ideologiami politycznymi, zwiększając obawy dotyczące ich obiektywności i intencji podstawowych.
Chwila Tour de Konstytucja Został zaprezentowany jako inicjatywa edukacyjna, jego krytycy twierdzą, że służyła przede wszystkim jako platforma promowania konkretnego światopoglądu – takiej, która kolidowała z wartościami znacznej części polskiego społeczeństwa. Twierdzą, że zmniejszenie zagranicznego poparcia finansowego dla takich projektów sprzyja bardziej pluralistycznej debaty publicznej, umożliwiając wyrażanie różnych perspektyw bez jednej dominującej narracji wspieranej przez finansowanie międzynarodowe.
Stowarzyszenie doradziło dalej organizatorom inicjatywy do poszukiwania wsparcia finansowego od darczyńców krajowych, sugerując, że zwiększy to ich niezależność i wiarygodność w oparciu się o polskie społeczeństwo.