Wirus Zachodniego Nilu został znaleziony w martwych ptakach w Warszawie. Ryzyko zakażenia u ludzi jest niskie, ale zaleca się zachowanie środków ostrożności.
Ostatnie testy martwych wron siwych w Warszawie wykazały obecność wirusa Zachodniego Nilu (WNV), zgodnie ze wspólnym oświadczeniem Głównego Lekarza Weterynarii i Głównego Inspektora Sanitarnego. Pomimo odkrycia ryzyko objawowych zakażeń u ludzi pozostaje niskie.
Zbadano masową śmiertelność ptaków
W ostatnich tygodniach w Warszawie doszło do masowego wymierania krukowatych, w tym wron siwych, gawron i srok. Testy wykluczyły ptasią grypę i chorobę Newcastle. Jednak w pięciu z siedmiu próbek pobranych od ptaków w kilku dzielnicach wykryto WNV. Wyniki te potwierdza Europejskie Laboratorium Referencyjne w Paryżu.
Ryzyko dla ludzi i środki ostrożności
Gorączka Zachodniego Nilu jest przenoszona na ludzi głównie przez komary, a głównym nosicielem są ptaki. Większość infekcji u ludzi przebiega bezobjawowo, chociaż ciężkie przypadki mogą wpływać na ośrodkowy układ nerwowy. Urzędnicy służby zdrowia zalecają ograniczenie narażenia na komary i unikanie kontaktu z martwymi ptakami.