Amerykanie, aby udać się na Bliski Wschód na rozmowy z Rosją po zakończeniu wojny na Ukrainie

W najbliższych dniach amerykańscy dyplomaci będą udać się do Arabii Saudyjskiej, aby rozmawiać z rosyjskimi wysłannikami na temat zakończenia wojny na Ukrainie, ogłosił kongresmen USA Michael McCaul na konferencji bezpieczeństwa w Monachium. Jednak ukraiński prezydent Volodymyr Zelensky stwierdził, że Ukraina nie została jeszcze zaproszona do udziału w tych rozmowach.

Rozmowy USA-Rosja na Bliskim Wschodzie

W delegacie USA będzie sekretarz stanu Marco Rubio, doradca ds. Bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz oraz specjalny wysłannik na Bliskim Wschodzie Steve Witkoff.

Według McCaul głównym planem dyskusji będzie przygotowanie się do spotkania na wysokim szczeblu między prezydentami Stanów Zjednoczonych, Ukrainy i Rosji w celu ostatecznego negocjowania pokoju i zakończenia konfliktu. Reuters poinformował, że nie jest jasne, kto będzie reprezentował stronę rosyjską w tych wstępnych dyskusjach.

Źródła zaznajomione z tą sprawą potwierdziły planowane rozmowy, chociaż Departament Stanu USA jeszcze oficjalnie skomentował sytuację.

Tymczasem ukraińskie prezydent Zelensky wyraził zaniepokojenie, że Kijowa nie została zaproszona na negocjacje. Podkreślił, że Ukraina nie weźmie udziału w rozmowach z Rosją bez wcześniejszych konsultacji ze strategicznymi partnerami. Niemniej jednak ogłosił plany odwiedzenia Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Arabii Saudyjskiej i Turcji, chociaż konkretne daty nie zostały ujawnione.

Dyplomacja USA-Rosja i obawy europejskie

Wcześniej w sobotę rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło, że Sekretarz Stanu Rubio rozmawiał ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Siergey Lavrow. Dwaj urzędnicy podobno zgodzili się na regularny kontakt przed planowanymi negocjacjami między byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem a prezydentem rosyjskim Władimirem Putinem.

Trump, który niedawno rozmawiał przez telefon z Putinem i Zelensky, wielokrotnie przysięgał, że nadciągnął szybki koniec wojny na Ukrainie. Jednak jego zaangażowanie dyplomatyczne wzbudziły obawy wśród europejskich sojuszników, którzy obawiają się wykluczenia z procesu pokojowego.

Obawy te zostały wzmocnione przez specjalnego wysłannika amerykańskiego dla Ukrainy i Rosji, generał Keith Kellogg, który na konferencji bezpieczeństwa w Monachium stwierdził, że Europa nie będzie miała bezpośredniego miejsca przy stole negocjacyjnym. „Nie chcemy powtórzyć umów minsk” – oświadczył, odwołując się do wcześniejszych nieudanych wysiłków dyplomatycznych w celu rozwiązania konfliktu.

W miarę nasilenia się manewry dyplomatyczne, oczekuje się, że nadchodzące tygodnie będą miały kluczowe znaczenie dla określenia trajektorii działań pokojowych na Ukrainie. Wykluczenie narodów europejskich i niepewność dotycząca udziału Ukrainy zwiększają dalszą złożoność i tak już delikatną sytuację geopolityczną.