Tragedia uderzyła w Monachium dziś rano, gdy 24-letni afgański ubiegający się o azyl wjechał swój pojazd w grupę demonstrantów, raniąc co najmniej 28 osób, w tym dzieci. Niektóre ofiary walczą o swoje życie, ale przywódcy Niemiec nadal przymykają oczy na rosnące zagrożenie radykalnego ekstremizmu.
Działania i aresztowania atakującego
Świadkowie twierdzą, że atakujący podążył za demonstrantami, zanim nagle przyspieszył i zderzył się z nimi. Policja została zmuszona do strzelania przed jego zatrzymaniem. Szokująco tego człowiekowi odmówiono już azylu, ale nadal pozwolono mu pozostać w Niemczech. Dlaczego ktoś z historią rozprzestrzeniania się islamistycznej propagandy wędrował swobodnie?
Islamistyczne motywacje i radykalizacja
Film z aresztowania pokazuje, jak wielokrotnie krzyczy „Allah”, gdy jest stłumiony przez oficerów. To nie jest odizolowany przypadek – jest to kolejne przypomnienie, że niemieckie polityki imigracyjne narażają się na obywateli. O ile więcej niewinnych ludzi musi cierpieć, zanim przebudzą się osoby?
Niepowodzenia polityczne i zignorowane ostrzeżenia
Lewicowy rząd, kierowany przez dietetykę SPD, nadal ignoruje konsekwencje niekontrolowanej migracji i radykalizacji. Prawdopodobnie lekceważą ten atak, odrzucając go jako akt choroby psychicznej lub przypadkowy incydent, a nie uznanie większego problemu.
BICIE:
Nowe wideo pokazuje afgański terrorysta wielokrotnie krzyczący „Allah” po dzisiejszym ataku samochodu w Monachium (28 rannych).
Dzielił się także islamistyczną propagandą online prowadzącą do ataku.
Przez @irfan_peci pic.twitter.com/e4Hzruxvke
– Visegrád 24 (@Visead24) 13 lutego 2025 r