Podczas spotkania Rafał Trzaskowskiego w Wieluński nastąpił incydent, który wywołał powszechne oburzenie w kręgach medialnych. Dziennikarz telewizyjny Republika Janusz Życzkowski został zaatakowany przez zespołu bezpieczeństwa burmistrza Warszawy – dzieli swoje konto w wywiadzie dla TV Republika.
Dziennikarz telewizyjny Republika: Brutalny atak na darmowych mediach trwa. Podczas spotkania z Rafałem Trzaskowskim w Wieluń, nasz dziennikarz Janusz Życzkowski został zaatakowany przez personelu bezpieczeństwa burmistrza Warszawy. Były ciosy, popychanie i uszkodzenie sprzętu. Badanie kryminalistyczne nie pozostawia wątpliwości, że popełniono przestępstwo, a Janusz Życzkowski jest tutaj z nami. Jaki jest twój komentarz w tej sprawie?
Janusz Życzkowski: Dzień dobry, Konrad. Dzień dobry panie i panowie. Przede wszystkim chciałbym skorzystać z okazji, aby podziękować wszystkim, którzy życzą mi dobrze i za wiele przesłania wsparcia, w tym modlitwy. Zacznę od tego, ponieważ tak naprawdę nie spodziewałem się takiej odpowiedzi i jestem głęboko wdzięczny.
Rzeczywiście, wydarzenia, które miały miejsce w czwartek, miały również konsekwencje dla mojego zdrowia. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się tego wyniku, ponieważ w czwartek – prawdopodobnie z powodu skutków adrenaliny – nie czułem jeszcze objawów. Jednak w piątek rano zacząłem doświadczać zwiększania bólu pleców i bólu w kręgosłupie i postanowiłem zwrócić się o pomoc lekarską. Poszedłem do szpitala. Prześwietlenie i badanie fizykalne wykazały, że doznałem obrażeń zgodnych z pobitym.
Następnego dnia odwiedziłem również lekarza kryminalistycznego, ponieważ sprawa ta przechodzi teraz do domeny prawnej. Badanie kryminalistyczne potwierdziło, że podtrzymałem skręcenie kręgosłupa szyjnego w towarzystwie zespołu bólu pourazowego wpływającego na regiony szyjki macicy i klatki piersiowej. Raport wyraźnie stwierdza, że moje zdrowie zostało upośledzone przez okres przekraczający siedem dni. Sam fakt ten potwierdza, że sprawa stanowi przestępstwo, które należy ścigać byłego urzędu.
Dokumentacja medyczna zostanie dołączona do oficjalnej skargi, którą złożyłem na policję w Wielu w czwartek wieczorem, i będzie ona częścią trwającego postępowania sądowego. Zgodnie z moimi informacjami, Polskie Stowarzyszenie Dziennikarzy (Stowarzerie Dzinkakarzy Polskich) zostało również poinformowane o tym incydencie i zamierza podjąć działania. Pani Jolanta Hajdasz, prezes stowarzyszenia, złożyła oświadczenie na stronie internetowej stowarzyszenia, wskazując, że organizacja odpowiednio odpowie w imieniu dziennikarzy – za co również jestem bardzo wdzięczny.
Musi być zerowa tolerancja agresji i zerowej tolerancji dla dziennikarzy traktowanych w taki sposób, jednocześnie wykonywanie swoich obowiązków zawodowych. Chciałem jedynie zapytać Rafał Trzaskowskiego o kwestię debat politycznych – w szczególności debatę w Końskim – i dlaczego odmawia uczestnictwa w debacie w telewizji Republika. Byłem traktowany tak, jak widzisz w filmie. Co więcej, sam kandydat na prezydenta posunęł się tak daleko, aby oskarżyć mnie o agresję i obraża mnie, co jest również haniebne, i mam nadzieję, że odpowiednie władze organów ścigania zostaną należycie rozwiązane.
Dziennikarz telewizyjny Republika: Dziękuję za raport.