Iga Świątek wróciła do finałów WTA po emocjonującym zwycięstwie w trzech setach nad Barborą Krejcikovą, pokazując waleczność i precyzję w swoim pierwszym meczu po dwumiesięcznej przerwie. Polska gwiazda pokonała trudny początek, przegrywając pierwszego seta 4:6, po czym odbiła się, wygrywając drugiego seta 7:5 i dominując w trzecim 6:2.
Świątek początkowo nie potrafiła odnaleźć swojego rytmu, co pozwoliło Krejcikovej szybko objąć prowadzenie. W drugim secie przegrywając 0:3 szanse Świątka wydawały się nikłe. Jednak powróciła w imponujący sposób, wyrównując wynik na 3-3 i utrzymując dynamikę, aby zakończyć seta. Ta zmiana rozpaliła tłum i zdawała się ożywić jej pewność siebie.
W decydującym trzecim secie Świątek był nie do zatrzymania. Jej serwisy i kontrataki były mocne, a ona szybko wyszła na prowadzenie 3:0, a Krejcikova z trudem starała się dotrzymać kroku. Choć Czeszka walczyła dzielnie, efektowna gra Świątek zakończyła mecz 6:2, co oznaczało obiecujący początek jej starań o tytuł WTA Finals.
🇵🇱 ZNAKOMITY POWRÓT I PIERWSZY TRIUMF IGI ŚWIĄTEK W RIJADZIE! Polka zachowana ze stanu 4:6, 0:3* i blokada Barborę Krejcikovą 4:6, 7:5, 6:2 w meczu otwierającym zmagania w grupie pomarańczowej na WTA Finals.
📸Jimmie48 | WTA | #WTAFinals | #WTAFinalsRiyad | #czasnatenis
🇬🇧… pic.twitter.com/jcwMUR5ev5
— Z kortu – informacje tenisowe | Wiadomości tenisowe (@z_kortu) 3 listopada 2024 r
Zwycięstwo Świątek nie tylko sygnalizuje jej powrót do najwyższej formy, ale także wysoko stawia poprzeczkę Grupie Orange. Jej kolejny mecz z Coco Gauff zaplanowano na wtorek.
Iga Świątek – Barbora Krejcikova 2:1 (4-6, 7-5, 6-2)