Polski eurodeputowany Dominik Tarczyński z rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) dołączył niedawno do wiecu byłego prezydenta USA Donalda Trumpa w Salem w Wirginii, wywołując poruszenie zarówno wśród polskiej, jak i amerykańskiej publiczności. Wystąpienie Tarczyńskiego, stojącego tuż za Trumpem, wywołało falę pozytywnych komentarzy w mediach społecznościowych, a wiele osób pochwaliło jego zaangażowanie w reprezentowanie Polski na arenie międzynarodowej.
Silna polska obecność na rajdzie Salem
W sobotę wiec Trumpa zgromadził zwolenników w oczekiwaniu na wybory prezydenckie w 2024 roku. W swoim przemówieniu Trump ostrzegł, że zwycięstwo Kamali Harris może doprowadzić do kryzysu finansowego na wzór tego z 1929 r. Wskazał na dane Amerykańskiego Biura Statystyki Pracy, które pokazują, że w październiku 2024 r. utworzono zaledwie 12 000 miejsc pracy, czyli znacznie poniżej oczekiwań, co budzi niepokój wyborców skupionych na stabilność gospodarcza.Polskie wsparcie dla Platformy Trumpa
Dla polskich użytkowników mediów społecznościowych obecność Tarczyńskiego była najważniejsza, wielu okrzyknęło go symbolem „determinacji” i „skuteczności”. W komentarzach pod jego zdjęciem udostępnionych w serwisie x.com nazywano go „naszym godnym zaufania przedstawicielem” i spekulowano na temat jego roli w politycznej przyszłości Polski. Entuzjazm towarzyszący jego występowi odzwierciedla rosnące zainteresowanie Polaków polityką USA, zwłaszcza że Tarczyński stoi za tak znaną postacią, jak Trump.