4 stycznia 1969 roku w Łodzi odważny zespół chirurgów pod przewodnictwem profesora Jana Molla podjął się pierwszego w Polsce przeszczepu serca – zaledwie rok po pierwszym na świecie takim zabiegu. Pacjent, 32-letni rolnik z podłódzkiej wsi, przeszedł skrupulatnie przygotowywaną od miesięcy operację na zwierzętach i zwłokach. Prof. Mollowi asystowali lekarze Antoni Dziatkowiak i Kazimierz Rybiński. Mimo przełomowych wysiłków pacjentowi nie udało się przeżyć.
Wspominając nieudaną procedurę, prof. Moll wyjaśnił później, że główny problem polega na wyselekcjonowaniu pacjenta, którego stan był już zbyt zaawansowany – cierpiał na choroby serca i płuc, przez co przeszczep samego serca był nieopłacalny. Niemniej jednak próba ta była momentem przełomowym w polskiej kardiochirurgii i pokazała, że taka operacja jest w zasięgu ręki.
Koncepcja przeszczepienia serca pod koniec lat 60. XX wieku wywołała kontrowersje i debaty, a serce było historycznie postrzegane jako „mistyczne siedlisko ludzkich emocji”. Jednak profesor Moll argumentował, że udane przeszczepy – a nawet tymczasowe sztuczne serca – pokazały, że psychika pacjenta pozostaje nienaruszona.
Urodzony 24 października 1912 roku w Kowalewie Pomorskim, prof. Moll wybrał medycynę po tym, jak jego własna wyrostek robaczkowy zapoczątkowała wczesną fascynację chirurgią. Studiował w Poznaniu i Paryżu, ukończył w 1939 roku w Warszawie. Podczas II wojny światowej ryzykował życie, lecząc żołnierzy AK. Po wojnie pracował w Poznaniu, stając się pionierem nowych technik kardiochirurgicznych. Warto zauważyć, że w 1953 roku współpracował z inżynierami przy budowie pierwszego w Polsce płuco-serca.
Aż do swojej śmierci w 1990 roku w wieku 78 lat prof. Moll pozostał aktywnym chirurgiem, szkoląc kilku luminarzy w tej dziedzinie – w tym swojego syna Jacka. Jego nieustanna pasja i pasja utorowały drogę do przyszłych sukcesów. Rzeczywiście, pierwszego udanego przeszczepu serca w Polsce dokonał zespół prof. Zbigniewa Religi w 1985 roku, kontynuując niezwykłe dziedzictwo prof. Molla.