Prezydent oddał cześć ofiarom pacyfikacji kopalni „Wujek”.

Prezydent Andrzej Duda uczcił pamięć ofiar pacyfikacji kopalni „Wujek” w Katowicach w 1981 r., obchodzijąc jej 43. rocznicę. W wydarzeniu, zakorzenionym w walce Polski z uciskiem komunistycznym, zginęło dziewięciu górników, a wielu zostało rannych. Składając wieniec pod Krzyżem Poległych Górników, Prezydent Duda złożył hołd tym, którzy oddali życie za wolną Polskę.


Tragiczne wydarzenia grudnia 1981 r

Pacyfikacja rozpoczęła się od protestu górników przeciwko aresztowaniu przywódcy związkowego w czasie stanu wojennego. 16 grudnia 1981 roku ponad 2000 milicjantów, żołnierzy i jednostek ZOMO, wyposażonych w czołgi i pojazdy opancerzone, otoczyło strajkujących górników. Do południa specjalne jednostki ZOMO otworzyły ogień, zabijając na miejscu sześciu górników i raniąc kilkudziesięciu. Trzy kolejne zmarły w szpitalu.

Sprawiedliwość odrzucona

Prezydent Duda podkreślił, że postkomunistyczna Polska nie pociągnęła sprawców do odpowiedzialności. O ile niektórym urzędnikom niższego szczebla groziła kara, o tyle wydającym rozkazy, w tym generałowi Jaruzelskiemu, udało się uniknąć sprawiedliwości. Potępił honorowanie takich postaci, nazywając je plamą na historii Polski.

Kończąc swoje wystąpienie, Prezydent potwierdził zaangażowanie Polski w pamięć o swoich bohaterach. „Ich krew nie została przelana na próżno” – oświadczył, podkreślając znaczenie przekazania ich dziedzictwa przyszłym pokoleniom. „Chwała bohaterom, wieczna pamięć poległym górnikom z Wujeka”.