Polski prezydent AndrzeJ Duda ostrzega przed zagrożeniami bezpieczeństwa po wojnie Ukrainy, podkreślając podatność Polski na agresję rosyjską, jednocześnie potwierdzając poparcie dla Ukrainy.
Rola Polski we wspieraniu Ukrainy
Prezydent polski AndrzeJ Duda potwierdził zaangażowanie Polski we wspieranie Ukrainy, podkreślając, że bezpośrednie zaangażowanie wojska nie jest konieczne. W wywiadzie dla Czasy finansoweDuda stwierdził, „Będziemy nadal pomagać Ukrainie w przyszłości, ponieważ jest to konieczne. Niekoniecznie musimy wysyłać tam naszych żołnierzy ”. Podkreślił, że Polska pozostaje jednym z najbardziej narażonych krajów na potencjalny atak rosyjski i nadal udziela pomocy wojskowej i humanitarnej Ukrainie.
Powojenne wyzwania i obawy dotyczące bezpieczeństwa
Duda ostrzegł również przed potencjalnymi wyzwaniami bezpieczeństwa po wojnie, przyciągając podobieństwa do następstwa upadku Związku Radzieckiego. „Wyobraź sobie sytuację, w której tysiące ludzi wraca z linii frontu do swoich domów. Wiele osób walczących z Rosją będzie miało problemy psychologiczne ” Powiedział. Porównał sytuację do wczesnych lat 90. w Rosji, kiedy weterani wojny radziecko-afgańskiej podsycili przestępstwa zorganizowane. „Pamiętaj o czasach, kiedy Związek Radziecki upadł, i to, jak bardzo zorganizowane przestępstwa wzrosły w Europie Zachodniej, a także w Stanach Zjednoczonych” Duda ostrzegał. Podkreślił, że Polska i Ukraina dzielą wspólne interesy w przeciwdziałaniu rosnącym ambicjom cesarskim Rosji.