Według radia RMF Sąd Najwyższy rozwiązał los około 40 000 protestów wyborczych przedłożonych po ostatnich wyborach prezydenckich z jednym orzeczeniem. Wszystkie te protesty, oparte na szablonie przygotowanym przez adwokata Romana Giertycha, zostały oddalone z powodu formalnych braków.
Powtarzający się protest
Jak donosi RMF, protest wyborców został uznany zbiorowo i uznany za niedopuszczalny z powodu formalnych niedociągnięć.
Roman Giertych, autor protestu, poprosił między innymi o ogólnokrajowe przemyślenie wszystkich głosów oddanych w wyborach prezydenckich. Tekst protestacyjny, powtórzony przez wyborców, odniósł się częściowo do własnego protestu Giertycha, który został już odrzucony wcześniej.
Oznacza to, że ryzyko niepowodzenia wszystkich zgłoszeń we wtorek zostało ostatecznie zapobiegane. Te tak zwane „Giertychywki” Stanowią największą grupę protestów wyborczych skonsolidowanych przez sąd w sprawie wspólnego rozważenia.