W górę

Zobacz nasz profil
Facebook Pogotowie Flagowe




List otwarty Pogotowia Flagowego do Polaków w sprawie Dobrej Flagi

 
Czy flagi w Twoim mieście są właściwie eksponowane?
Tak,
dobrze wyglądają nie mam zastrzeżeń
Nie,
flagi są oplątane i jest ich mało
Nie mam zdania,
nie interesuje mnie temat flag

Liczba głosów: 2521



Kordula specjalistyczne wyposażenie posesji

Pogotowie Bramowe

Pogotowie Parkingowe

Dobra Flaga - Sprzedaż

Piloty do bram

Artykuł

Tajemnica polskich barw narodowych

Leszek Rodziewicz
 

DZIEŃ FLAGI 2020 TAJEMNICA POLSKICH BARW NARODOWYCH czyli „ Nie zapomnijcie o dziedzictwie któremu na imię Polska” – Jan Paweł II

Co wspólnego mają słowa Jana Pawła II z naszą flagą a właściwie z naszymi biało-czerwonymi barwami narodowymi. Niestety mają i to dużo.

W książce „Pamięć i tożsamość” Ojciec Święty tak pisze o naszej polskości:

...historycznie polskość ma za sobą bardzo ciekawą ewolucję. Takiej ewolucji nie przeszła prawdopodobnie żadna inna narodowość w Europie. Naprzód w okresie zrastania się plemion Polan i Wiślan i innych to polskość piastowska była elementem jednoczącym: rzec by można była to polskość „czysta”. Potem przez pięć wieków była to polskość epoki jagiellońskiej: pozwoliła ona na utworzenie Rzeczypospolitej wielu narodów, wielu kultu , wielu religii. Wszyscy Polacy nosili w sobie tę religijna i narodową różnorodność. Sam pochodzę z Małopolski, z terenu dawnych Wiślan, silnie związanych z Krakowem .Ale nawet i tu w Małopolsce- może nawet w Krakowie bardziej niż gdziekolwiek czuło się bliskość Wilna, Lwowa i Wschodu.

...A więc polskość to w gruncie rzeczy wielość i pluralizm, a nie ciasnota i zamknięcie. Wydaje się jednak, ze ten” jagielloński” wymiar polskości o którym wspomniałem, przestał być niestety w naszych czasach czymś oczywistym...

Ten jeden wyraz „niestety” to żal, ubolewanie, a ja bym powiedział, że to zarzut skierowany do naszych elit i tych, którzy nas edukują.

Pytanie dlaczego nikt do chwili obecnej nie powiązał powyższych słów Jana Pawła II z naszymi barwami narodowymi, które widnieją na naszej fladze nadal pozostaje bez odpowiedzi. Milczy przede wszystkim najstarszy polski Uniwersytet Jagielloński, który za swego patrona nie ma przecież Bieruta ani Róży Luksemburg. Milczy Katolicki Uniwersytet Lubelski im. Jana Pawła II. Milczą nasze elity polityczne i intelektualne. Wśród ludzi ”korporacji nauki” nie ma nikogo kto by powiedział, że nasze barwy narodowe symbolizują największe dzieło naszych przodków – tradycje Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

A przecież ten związek jest tak oczywisty i logiczny, że aż dziw bierze, że nikt tego nie zauważył. „Epoka jagiellońska” nie wzięła się z powietrza.

Myśl polityczna naszych elit sprzed ponad 600 laty doprowadziła do połączenia się dwóch państw-Polski i Litwy o większej tradycji wrogości niż przyjaźni. Ten fakt trzeba było zaznaczyć w nowym państwowym herbie. Odtąd na czterodzielnej czerwonej tarczy herbowej znajdować się będzie przemiennie Orzeł Biały i biała Litewska Pogoń. Ten herb był symbolem Rzeczypospolitej przez ponad 600 lat.


Nawet w okresie zaborów ten herb istniał w świadomości Polaków, czego dowodem są liczne wydawnictwa, herby Biblioteki Polskiej w Paryżu czy Muzeum Polskiego w Rapperswilu.

W okresie Powstania Listopadowego ten herb został uproszczony na dwudzielny, łączący na czerwonej tarczy godło Polski i Litwy-Orła Białego i Białą Litewską Pogoń. W dniu 7 lutego 1831 roku Sejm Królestwa Polskiego przyjął uchwałę następującej treści:

Izba Senatorska i Poselska po wysłuchaniu wniosków komisji sejmowych zważywszy potrzebę nadania jednostajnej oznaki pod która winni łączyć się Polacy Postanowiły i stanowią:
Art. 1 Kokardę Narodową stanowić będą kolory herbu Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego to jest kolor biały z czerwonym.
Art. 2 Wszyscy Polacy, mianowicie Wojsko Polskie te kolory nosić mają w miejscu, gdzie takowe oznaki dotąd noszonymi były.

Treści uchwałę Sejmu Królestwa Polskiego z 7 lutego 1831 roku
Treści uchwałę Sejmu Królestwa Polskiego z 7 lutego 1831 roku

Te uchwalone przez Sejm Królestwa Polskiego kolory szybko się upowszechniły wśród wojska i polskiego społeczeństwa. Po upadku Powstania Listopadowego przejęte przez cywilów od wojska stały się prawdziwie narodowe.

Warto wiedzieć, że pomysłodawcą tej uchwały był Walenty Zwierkowski, były szwoleżer pułku Kozietulskiego, który całym swym życiem służył sprawie polskiej. Jego nazwisko winno być tak znane jak nazwisko Józefa Wybickiego autora naszego hymnu.

Cytowana wyżej ustawa o naszych barwach narodowych została ponownie przypomniana przez Komitet Organizacyjny obchodów 125 rocznicy uchwalenia konstytucji 3 maja. W 1916 roku w toku toczącej się I wojny światowej Niemcy w celu pozyskania Polaków wyrazili zgodę na zorganizowanie tej uroczystości.

Komitet Organizacyjny nie tylko przypomniał tę ustawę, informując, że zgodnie z zasadami heraldyki kolor biały jako symbol godła-Orła Białego i białej Litewskiej Pogoni winien być na górze, na dole zaś kolor czerwony jako kolor tarczy herbowej, ale także udzielił praktycznej rady jak tę flagę szybko zrobić.

Otóż z rosyjskiej biało- błękitno-czerwonej flagi należy wyciąć kolor błękitny, następnie połączyć z sobą dwie pozostałe części i mamy polską flagę.

Przez kilka dziesięcioleci geneza naszych barw narodowych oraz ich symbolika była celowo fałszowana. Nawet teraz kiedy od ponad 30 lat żyjemy w wolnej i suwerennej Polsce ta wiedza nie może dotrzeć do programów nauczania i podręczników. Nie może dotrzeć do świadomości naszego społeczeństwa.

Jest to ewidentna, nadal realizowana spuścizna po komunie, kiedy to unię polsko-litewską przedstawiano w negatywnym świetle.

Bardzo duże nadziei wzbudził Dzień Flagi uchwalony przez posłów IV kadencji w 2004 roku, wbrew woli Senatu, rządu Leszka Millera, Ligi Polskich Rodzin i Samoobrony.

Była to inicjatywa zwykłych obywateli ze Stowarzyszenia Rodu Rodziewiczów, wsparta przez Koło PO w Wesołej. Jako poselska inicjatywa ustawodawcza Platformy Obywatelskiej, uzyskała wsparcie PiS-u, części PSL-u i części SLD. Był to wspaniały przykład działania ponad podziałami partyjnymi. Proces legislacyjne przeprowadził Edward Płonka poseł PO z Żywca.

Prawda jest taka, że był to pomysł Leszka Rodziewicza Prezesa Stowarzyszenia Rodu Rodziewiczów który w ciągu dwóch tygodni sam opracował projekt zmian w ustawie i jego uzasadnienie. Został on przyjęty w czerwcu 2002 roku przez II Zjazd Stowarzyszenia specjalną uchwałą jako obywatelska inicjatywa ustawodawcza. Były zbierane podpisy pod projektem a także zainspirowano Koło PO w Wesołej do podjęcia stosownej uchwały w tej sprawie. To ta uchwała ,która trafiła do Klubu Poselskiego PO była kanwą działania Edwarda Płonki.

Szkoda, że pomimo, iż po raz szesnasty będziemy obchodzili to święto ,nadal jego wymiar edukacyjny jest pomijany.

Jest jeszcze gorzej.

Centrum Edukacji Obywatelskiej pomimo naszego protestu w 2004 roku, nadal upowszechnia materiały dydaktyczne dla nauczycieli i uczniów fałszujących tę wiedzę i nikt przeciwko /poza nami/ temu nie protestuje.

Bardzo dużo złego robi filmik IPN-u „Polak mały” który wręcz zakłamuje prawdę o genezie i symbolice naszych barw narodowych i naszego herbu.

Była nadzieja na zmianę tego stanu rzeczy, kiedy przez 8 lat najwyższe urzędy w Polsce objęli historycy. Przypomnę Bronisław Komorowski-Prezydent RP, Donald Tusk –Premier, Grzegorz Schetyna Marszałek Sejmu i Bogdan Borusewicz marszałek Senatu.

Niestety to była tylko nadzieja.

Obecna sytuacja, przy nowej ekipie sprawującej władzę wcale nie jest lepsza. Szkoła w swych programach nie ujmuje jako priorytetu wychowania patriotycznego nauczenia tego jedynego zdania z uchwały z 1831 roku, które legło u podstaw naszych barw narodowych.

Zamiast tego Ministerstwo Edukacji Narodowej rozsyłało do szkół polonijnych „patriotyczny pakiet promocyjny ”który niestety pozbawiony był elementu edukacyjnego. Określiłem go jako „ bubel” gdyż nie dowiemy się z niego jaka jest geneza i symbolika naszych barw narodowych. Nie dowiemy się także , że nasze barwy narodowe mają pochodzenie heraldyczne i jako nieliczne w świecie są określone specjalną ustawą. Nie dowiemy się także kto był pomysłodawcą tej ustawy.

Chyba to coś świadczy o naszych „elitach”.

Konia z rzędem a nawet dwa, dla tego, kto znajdzie w mediach właściwą interpretację symboliki naszych barw narodowych nawiązującą do w/w słów Jana Pawła II. Kapitalnym przykładem są spoty emitowane w TVP z okazji Dnia Flagi.

Nie znajdzie się jej przede wszystkim w działalności Biura Programu Niepodległa, które powołane przede wszystkim do krzewienia wiedzy o naszych barwach narodowych wręcz ją fałszuje i nikt na to nie reaguje.

Pytanie, dlaczego, w wolnej i suwerennej od ponad 30 lat Polsce nie można upowszechniać wiedzy o tym, że nasze barwy narodowe symbolizują największe dzieło naszych przodków, także pozostaje nadal bez odpowiedzi.

Dlaczego od ponad 10 lat nie może dojść do publicznej debaty na temat naszych symboli narodowych aby uzyskać odpowiedź na pytanie: dlaczego prawie 99.9% Polaków nie ma zielonego pojęcia o genezie i symbolice naszych barw narodowych i kto jest odpowiedzialny za ten stan rzeczy.

Czy nie warto zatem przypomnieć nam Polakom a także światu, że przed wiekami nasi przodkowie utworzyli państwo kierujące się podobnymi zasadami jak współczesna nam unia europejska, której jesteśmy członkami. Tym czym dla niej jest Rzym, Nicea, Amsterdam, Maastrich, Lizbona, Schengen, tym dla nas Polaków jest Krewo, Horodło, Lublin.

Wielki czas aby nasze biało-czerwone barwy narodowe przestały być tylko piktogramem oznaczającym nasze państwo aby wreszcie przemówiły pełnym głosem do milionów Polaków.



Leszek Rodziewicz
Prezes Stowarzyszenia Rodu Rodziewiczów

12.03.2020


Autor: Leszek Rodziewicz
Data: 2020-12-10
Kategoria: Publikacje